27.08.2016, 18:03
Witam. Wczoraj nie powalczyliśmy zbyt długo, tylko kilka godzin.
Wszystkie kliny docięte i dopasowane. Deska okapowa zamocowana już finalnie.
Membrana montowana pasami na pełna szerokość, następnie kontr łaty i łaty. Łaty przybijamy przy użyciu gwoździ 5".
Ważne aby łaty na łączeniach przed przybiciem przewiercić na wylot w celu uniknięcia pęknięć. Popękane, uszczerbione łaty po prostu nie spełniają swojej roli.
Pierwsza łata montowana na wymiar od deski okapowej. Biorąc jednak pod uwag rozstawy wiązarów i powykręcane łaty warto pierwszą łatę przestrzelić dodatkowo sznurem i naciągnąć jeśli będzie taka potrzeba.
Kolejne laty montowane przy użyciu "pieska / konika" przygotowanego na potrzebny wymiar. W tym przypadku to równe 40cm. Ostatnia łata pod kalenicą cofnięta o ~3cm. Obejdzie się bez cięcia ostatniej dachówki. Jeśli jednak nie będzie możliwości wymierzenia bez cieć to nie będzie zbyt wiele pracy z uwagi na krótka kalenicę.
W tej chwili mamy gotowa jedną połać i rozpoczęta kolejna.
Planujemy w środę skończyć łacenie podstawowe. W czwartek łata kalenicowa i narożne.
Membrana jak widać na załączonych obrazkach przez przybiciem kontr łaty mocowana przy użyciu zszywek. W miejscach gdzie folia nie będzie ruszana mocujemy na gotowca. W miejscach gdzie folia będzie podwijana, podnoszona etc mocujemy tylko profilaktycznie w kilku miejscach jak np na krawędzi deski okapowej. Pod folie będzie wsunięta i przybita blacha w pasie nadrynnowym, przybita do wcześniej prezentowanych klinów.
Następnie folia zostanie przytwierdzona na blachę.
W pierwszym momencie myślałem, że jedzie walec asfaltem :, a to tylko ktoś samochodem po głównej ulicy w miejscowości ciągnął na smyczy zagęszczarkę
Wszystkie kliny docięte i dopasowane. Deska okapowa zamocowana już finalnie.
Membrana montowana pasami na pełna szerokość, następnie kontr łaty i łaty. Łaty przybijamy przy użyciu gwoździ 5".
Ważne aby łaty na łączeniach przed przybiciem przewiercić na wylot w celu uniknięcia pęknięć. Popękane, uszczerbione łaty po prostu nie spełniają swojej roli.
Pierwsza łata montowana na wymiar od deski okapowej. Biorąc jednak pod uwag rozstawy wiązarów i powykręcane łaty warto pierwszą łatę przestrzelić dodatkowo sznurem i naciągnąć jeśli będzie taka potrzeba.
Kolejne laty montowane przy użyciu "pieska / konika" przygotowanego na potrzebny wymiar. W tym przypadku to równe 40cm. Ostatnia łata pod kalenicą cofnięta o ~3cm. Obejdzie się bez cięcia ostatniej dachówki. Jeśli jednak nie będzie możliwości wymierzenia bez cieć to nie będzie zbyt wiele pracy z uwagi na krótka kalenicę.
W tej chwili mamy gotowa jedną połać i rozpoczęta kolejna.
Planujemy w środę skończyć łacenie podstawowe. W czwartek łata kalenicowa i narożne.
Membrana jak widać na załączonych obrazkach przez przybiciem kontr łaty mocowana przy użyciu zszywek. W miejscach gdzie folia nie będzie ruszana mocujemy na gotowca. W miejscach gdzie folia będzie podwijana, podnoszona etc mocujemy tylko profilaktycznie w kilku miejscach jak np na krawędzi deski okapowej. Pod folie będzie wsunięta i przybita blacha w pasie nadrynnowym, przybita do wcześniej prezentowanych klinów.
Następnie folia zostanie przytwierdzona na blachę.
W pierwszym momencie myślałem, że jedzie walec asfaltem :, a to tylko ktoś samochodem po głównej ulicy w miejscowości ciągnął na smyczy zagęszczarkę