Budowa domu za 150 tys

Pełna wersja: Pęknieta sciana fundamentowa .
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
I co Wy na to - majster pękło bo bloczki były mokre , KB już nic nie można zrobić , ale mnie krew zalewa chyba to rozbiorę i wymuruje na nowo , KB się p.......lił że podniosłem 0 o dwa bloczki  oczywiście będzie to naniesione na projekt , ale że ściana pękła to nie przeszkadza .
KB nie powiązany z firmą .

Co z tym zrobić , rozbierać i murować .
Krzywo pomurowane to pękło
Albo zdjęcie przekłamuje albo jest mega krzywo lub ława się zapadła. Tak to wyglada
Ława może nie... - ale ściana już tak...
Prawdopodobnie przy pierwszej warstwie źle nałożył zaprawy (i /albo za szybko dokładał kolejne warstwy) i nierówno obciążony (znaczy mający nierównomierne oparcie na zaprawie) bloczek się złamał... (To nie wina bloczka - beton na zginanie źle pracuje)
A potem to już domino - połamały się kolejne...

Mając na uwadze do od razu za pęknieciem masz ścianę to chyba bym po prostu zdjął ostatnią warstwę bloczka i zrobił taki wieniec z betonu

Taniej niż rozbieranie i wystarczy... (robisz projekt za150tyś?)
Obkop ławę fundamentową i sprawdź czy ona też nie pękła bo na powiększeniu zdjęcia wygląda to jakby siadło... Jeszcze w tym miejscu masz małe zakładki na bloczkach patrz 3i 4 warstwa oraz 6,7i8. I teraz od twojej odpowiedzi zależy co dalej... Współczuję sytuacji...
Projekt za 150tyś ,to jest załamanie w miejscu przechodzenia dodatkowej ściany przez środek domu będzie podciąg i to właśnie w tym miejscu będzie się  spierał .
Ława jest cała ,  w te pęknięte jest wsunięty  bloczek ze środkowej ściany tak na zakładkę ale do połowy , bloczek był mokry jak wycinali czy łupali to pewnie potem pękło bo było słabe , jestem tym trochę zaniepokojony a nawet bardzo kierownik mówi że nic się nie stanie , sam nie wiem będę musiał z nim poważnie porozmawiać .

Dla spokoju jutro odkopie ławę ale wątpię aby pękło ,  w  tym miejscu ława jest łączona z tą co idzie przez środek domu chyba że nie dali łączeń nie było mnie przy zalewaniu ani nie widziałem zbrojenia , kierownik zbrojenie odbierał .

To znaczy ja mam decydować ? nie kierownik on się pod tym podpisze

Co do kierownika żadna ekipa nie chce aby on był bo się czepia wszystkiego , a tu taki bubel puszcza .

Jutro zrobię zdjęcie z drugiej strony , i teraz stoję z robotą bo nie wiem co dalej , , wieniec to koszt ktoś musiałby zapłacić , zresztą widać jakie bloczki są mokre .
tak jak radzio napisal. odkopuj lawe i patrz, oby byla cala