Budowa domu za 150 tys

Pełna wersja: Kilka pytań w sprawie ogrzewania
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
(19.12.2017, 21:30)gregorrek napisał(a): [ -> ]Witam. Ja jak już kiedyś powiedziałem, mimo że mam dostęp do gazu, będę jednak za pompą ciepła PW. Ważniejsze dla mnie niż kombinowanie jak tu zaoszczędzić 200 czy 300 zł rocznie jest to że będzie czysto i w miarę bezobsługowo. Mozna sobie gadać i spierać się na liczby i złotówki, tymczasem sytuacja wygląda tak że pompy ciepła nie mają na rynku ogrzewania równego sobie przeciwnika pod względem nakładów, wydajności, wygody i oszczędności, które generują. Ogrzewanie pompą ciepła jest tanie, komfortowe i łatwe w obsłudze. 50% gospodarstw w Skandynawii jest ogrzewanych pompami ciepła i jest to opłacalne a warunki w jakich pracują pompy nijak się mają do średnich warunków w Polsce. Nie spotkałem się tu na forum z żadnymi konkretnymi argumentami aby mnie do tego systemu potrafiły zniechęcić ( jedynie długotrwały brak prądu co zdarza się bardzo rzadko ). Co do kosztów które będzie trzeba ponieść użytkując pompę to trudno, tyle ile zużyje za tyle trzeba będzie zapłacić i tyle w temacie. "Nasz" domek to nie jest wielki hangar tylko niespełna 106 metrów do ogrzania więc cóż to mogą być za szalone kwoty? Oczywiście przy wyborze źródła ogrzewania każdy kieruje się czym innym, jeden ma drewna pod dostatkiem, drugi ekwiwalent z energetyki a trzeci lubi palić w piecu węglem i tyle. Ja chyba lubię wygodę i czystość Smile Pozdrawiam

Instalacja gazowa również nie wymaga obsługi. Jest czysta i bezobsługowa poza jednorazowym przeglądem technicznym raz w roku. Dodatkowo można całkowicie zrezygnować z kominów a do tego i kotłowni bo piec można zabudować w kuchni a wyrzut spalin umieścić i zamaskować w ścianie nośnej. Koszt instalacji jest 3x mniejszy od PC...
(19.12.2017, 21:30)gregorrek napisał(a): [ -> ]Witam. Ja jak już kiedyś powiedziałem, mimo że mam dostęp do gazu, będę jednak za pompą ciepła PW. Ważniejsze dla mnie niż kombinowanie jak tu zaoszczędzić 200 czy 300 zł rocznie jest to że będzie czysto i w miarę bezobsługowo. Mozna sobie gadać i spierać się na liczby i złotówki, tymczasem sytuacja wygląda tak że pompy ciepła nie mają na rynku ogrzewania równego sobie przeciwnika pod względem nakładów, wydajności, wygody i oszczędności, które generują. Ogrzewanie pompą ciepła jest tanie, komfortowe i łatwe w obsłudze. 50% gospodarstw w Skandynawii jest ogrzewanych pompami ciepła i jest to opłacalne a warunki w jakich pracują pompy nijak się mają do średnich warunków w Polsce. Nie spotkałem się tu na forum z żadnymi konkretnymi argumentami aby mnie do tego systemu potrafiły zniechęcić ( jedynie długotrwały brak prądu co zdarza się bardzo rzadko ). Co do kosztów które będzie trzeba ponieść użytkując pompę to trudno, tyle ile zużyje za tyle trzeba będzie zapłacić i tyle w temacie. "Nasz" domek to nie jest wielki hangar tylko niespełna 106 metrów do ogrzania więc cóż to mogą być za szalone kwoty? Oczywiście przy wyborze źródła ogrzewania każdy kieruje się czym innym, jeden ma drewna pod dostatkiem, drugi ekwiwalent z energetyki a trzeci lubi palić w piecu węglem i tyle. Ja chyba lubię wygodę i czystość Smile Pozdrawiam

Czy ty wiesz jaki w Skandynawii przelicznik kWh/ zarobki. Oni nie szukają oszczędności typu pompa itp. Po prostu u nich się grzeje grzejnikami elektrycznymi i tyle
gregorek - a ile z tych szwedzkich gospodarstw, ogrzewanych pompami P-W zbudowanych jest na płycie fundamentowej? Stawiam...że wszystkie Smile

PS - obserwuję wpisy użytkownika pompy. W październiku pompa pociagnęła prądu za 40zł, w listopadzie ponad dwa razy więcej - 100zł, czekam na grudzień.
(19.12.2017, 21:54)Ctarkins napisał(a): [ -> ]
(19.12.2017, 21:30)gregorrek napisał(a): [ -> ]Witam. Ja jak już kiedyś powiedziałem, mimo że mam dostęp do gazu, będę jednak za pompą ciepła PW. Ważniejsze dla mnie niż kombinowanie jak tu zaoszczędzić 200 czy 300 zł rocznie jest to że będzie czysto i w miarę bezobsługowo. Mozna sobie gadać i spierać się na liczby i złotówki, tymczasem sytuacja wygląda tak że pompy ciepła nie mają na rynku ogrzewania równego sobie przeciwnika pod względem nakładów, wydajności, wygody i oszczędności, które generują. Ogrzewanie pompą ciepła jest tanie, komfortowe i łatwe w obsłudze. 50% gospodarstw w Skandynawii jest ogrzewanych pompami ciepła i jest to opłacalne a warunki w jakich pracują pompy nijak się mają do średnich warunków w Polsce. Nie spotkałem się tu na forum z żadnymi konkretnymi argumentami aby mnie do tego systemu potrafiły zniechęcić ( jedynie długotrwały brak prądu co zdarza się bardzo rzadko ). Co do kosztów które będzie trzeba ponieść użytkując pompę to trudno, tyle ile zużyje za tyle trzeba będzie zapłacić i tyle w temacie. "Nasz" domek to nie jest wielki hangar tylko niespełna 106 metrów do ogrzania więc cóż to mogą być za szalone kwoty? Oczywiście przy wyborze źródła ogrzewania każdy kieruje się czym innym, jeden ma drewna pod dostatkiem, drugi ekwiwalent z energetyki a trzeci lubi palić w piecu węglem i tyle. Ja chyba lubię wygodę i czystość Smile Pozdrawiam

Czy ty wiesz jaki w Skandynawii przelicznik kWh/ zarobki. Oni nie szukają oszczędności typu pompa itp. Po prostu u nich się grzeje grzejnikami elektrycznymi i tyle

Chcesz mi powiedzieć że oni wszyscy w tej Skandynawii mają już tak dobrze że nie liczą się z kosztami? No to muszę Cię zmartwić że niestety ale tak nie jest. Oszczędzają jak każdy i kiedy nie muszą za coś płacić to nie płacą. Wypowiedzieć się mogę jedynie co do Szwecji w której odchodzi sie od ogrzewania elektrycznymi grzejnikami jako nieefektywnymi na rzezc pomp ciepła własnie. Pompami ogrzewane są nawet szkoły i kościoły. Ile w tym pomaga państwo to nie wiem ale duzy jest nacisk na zmniejszenie emisji Co2.Tu pozwolę sobie wkleić cytat z opracowania ".. Od roku 1990 do 2013 Szwecja zmniejszyła emisję gazów cieplarnianych o 22% przy wzroście PKB o 58%.  8% ogrzewania pochodzi z ciepła odzyskiwanego z przemysłów- energii, która w inny sposób by się zmarnowała. Ponadto połowa domów w Szwecji ma pompy ciepła, co pomaga zmniejszyć zużycie energii nawet o 50%.." Skoro oszczędza państwo to nie sądzę aby nie robili tego obywatele. Pozdrawiam

(19.12.2017, 21:36)Lubin napisał(a): [ -> ]
(19.12.2017, 21:30)gregorrek napisał(a): [ -> ]Witam. Ja jak już kiedyś powiedziałem, mimo że mam dostęp do gazu, będę jednak za pompą ciepła PW. Ważniejsze dla mnie niż kombinowanie jak tu zaoszczędzić 200 czy 300 zł rocznie jest to że będzie czysto i w miarę bezobsługowo. Mozna sobie gadać i spierać się na liczby i złotówki, tymczasem sytuacja wygląda tak że pompy ciepła nie mają na rynku ogrzewania równego sobie przeciwnika pod względem nakładów, wydajności, wygody i oszczędności, które generują. Ogrzewanie pompą ciepła jest tanie, komfortowe i łatwe w obsłudze. 50% gospodarstw w Skandynawii jest ogrzewanych pompami ciepła i jest to opłacalne a warunki w jakich pracują pompy nijak się mają do średnich warunków w Polsce. Nie spotkałem się tu na forum z żadnymi konkretnymi argumentami aby mnie do tego systemu potrafiły zniechęcić ( jedynie długotrwały brak prądu co zdarza się bardzo rzadko ). Co do kosztów które będzie trzeba ponieść użytkując pompę to trudno, tyle ile zużyje za tyle trzeba będzie zapłacić i tyle w temacie. "Nasz" domek to nie jest wielki hangar tylko niespełna 106 metrów do ogrzania więc cóż to mogą być za szalone kwoty? Oczywiście przy wyborze źródła ogrzewania każdy kieruje się czym innym, jeden ma drewna pod dostatkiem, drugi ekwiwalent z energetyki a trzeci lubi palić w piecu węglem i tyle. Ja chyba lubię wygodę i czystość Smile Pozdrawiam

Instalacja gazowa również nie wymaga obsługi. Jest czysta i bezobsługowa poza jednorazowym przeglądem technicznym raz w roku. Dodatkowo można całkowicie zrezygnować z kominów a do tego i kotłowni bo piec można zabudować w kuchni a wyrzut spalin umieścić i zamaskować w ścianie nośnej. Koszt instalacji jest 3x mniejszy od PC...

Instalacja gazowa zawsze niesie ze sobą zagrożenie wybuchem lub zatruciem. Wiem że to się bardzo nieczęsto zdarza ale jednak jest to możliwe. Ja akurat mam przykre doświadczenia z gazem i powiedziałem sobie że nigdy już gazu mieć nie chcę i mieć nie będę. Dlatego akurat taka jest moja decyzja. Ale jest tak jak Mówisz, tanio, czysto i w zasadzie bez obsługi. Pozdrawiam Smile

sierzant

Już żałuję brudnej i syfiącej kotłowni na gaz. Zazdroszczę tej bezobsługowej pompy ciepła. Z góry skazany
na ciągłe przesiadywanie w kotłowni i kombinowanie z piecem, z przerażeniem czekam na -20. Zazdroszczę pompy, defrostów, czy copu-1.
Wkurw..... patrzę na ta moja taryfę prądu, ten bezsens, gdzie mogę robić sobie co chcę przez cały dzień. Do obrzydzenia doprowadza mnie myśl
ze za 16 tys więcej mogłem mieć pompę. I góra za 10 lat już by mi się zrównała z ceną pieca gazowego. Ale ja głupi chciałem przyoszczędzić i mam teraz za swoje.
I na koniec przez brak tego 300 czy 500 litrowego baniaka od tygodnia nie mogę spać. To chyba nie to, nie mogę zasnąć przez brak szumu na zewnątrz. Ta cisza mnie
dobija.Gdybym miał pompę....... moje życie byłoby lepsze (przynajmniej sen).
Wybaczcie: nie jestem "cool" jestem po prostu głupi.
(19.12.2017, 23:33)Easy Driver napisał(a): [ -> ]gregorek - a ile z tych szwedzkich gospodarstw, ogrzewanych pompami P-W zbudowanych jest na płycie fundamentowej? Stawiam...że wszystkie Smile

PS - obserwuję wpisy użytkownika pompy. W październiku pompa pociagnęła prądu za 40zł, w listopadzie ponad dwa razy więcej - 100zł, czekam na grudzień.
W naszych warunkach dom na ławie jest tak jak u nich na płycie Smile Nawet nie ma co porównywać warunków klimatycznych, długości sezonu grzewczego i temperatur, uwierz mi. No a druga sprawa to przecież też możemy stawiać na płycie hehe kto nam broni? Co do użytkownika którego obserwujesz to jego wyniki dla mnie bomba! Nawet gdyby je podwoić to i tak daja radę.
Zmierzam do tego, czego się dowiedziałem rozmawiając z użytkownikami - pompa ma sens jedynie przy płycie. Ci, którzy mieli fundamenty, narzekali na zimno w styczniu i lutym tego roku, bo nie miało co im energii nocnej magazynować. Wyjścia były, owszem - grzać w wyższej taryfie lub "dopalać" dodatkowym źródłem.
Dotychczasowe wyceny płyt jaki dostałem, to ciut mniej i wyżej niż 50k (EKO, Pasywne kilka tysi więcej) nie licząc prac ziemnych i podsypki ;/ Ta cena z moją filozofią taniego domku się nieco kłóci Big Grin
(20.12.2017, 00:23)Easy Driver napisał(a): [ -> ]Zmierzam do tego, czego się dowiedziałem rozmawiając z użytkownikami - pompa ma sens jedynie przy płycie. Ci, którzy mieli fundamenty, narzekali na zimno w styczniu i lutym tego roku, bo nie miało co im energii nocnej magazynować. Wyjścia były, owszem - grzać w wyższej taryfie lub "dopalać" dodatkowym źródłem.
Dotychczasowe wyceny płyt jaki dostałem, to ciut mniej i wyżej niż 50k (EKO, Pasywne kilka tysi więcej) nie licząc prac ziemnych i podsypki ;/ Ta cena z moją filozofią taniego domku się nieco kłóci Big Grin

Tak, rozumiem o czym Mówisz ale nie rozmawialiśmy o kosztach płyty a jedynie o możliwości jej zastosowania. W Skandynawii też przecież taka płyta kosztuje inwestora odpowiednio więcej. W Polsce nie jest to jeszcze niestety rozwiązanie dostępne cenowo dla wszystkich, a szkoda Smile
ja posiłkowałam sie ostatnio artykułami an stronie https://www.leroymerlin.pl/ogrzewanie,b2731.html rozważajac różne opcje ogrzewania i przede wszyystkim tego aby koszty były niskie i żebyśmy jakoś szczególnie nie marzli zimą..mamy małe dzieci, zresztą i sami nie lubimy chłodu i chodzenia w swetrach po domu. Warto tam zjarzeć, moze komuś z Was też sie przydadzą zawarte tam informacje.
Pod tym linkiem widzę tylko kominki..a na te z płaszczem wodnym mam alergię.
Jak ktoś mieszka w rejonach, gdzie jest twarda woda, to niech sobie spróbuje wyobrazić, co się zieje z pompą wody kominka, kiedy jest ona nieużywana w okresie letnim...a kosztuje z 400zł.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9