Budowa domu za 150 tys

Pełna wersja: DZIEŃ 21-25 Zasyp fundamentów, kanalizacja, posadzka - tzw. ZERO
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
życzę dalszych sukcesów, ja dopiero zaczynam.
(15.05.2018, 19:37)slawosz napisał(a): [ -> ]Fajny pomysł rozliczania dniówek i osób.

Biorąc urlop zależało mi na takich informacjach, by móc go dobrze zaplanować - dlatego przedstawiam jak to wygląda u mnie, by inni mogli sobie poplanować Wink
Na ławy wziąłem tydzień wolnego i się zmieściłem (choć trzeba było mocno walczyć z pogodą).
"Do zera" wziąłem miesiąc urlopu i praktycznie na styk - został mi dziś dzień wolnego, jutro idę do pracy.

Przyjemnie mi się sprzątało auto po tym miesiącu Wink
Praktycznie przez większość czasu był jednoosobowy, bo służył za narzędziownię i był mocno zapakowany Smile
czytając twój dziennik zresztą mój ulubiony! mógłbym większość informacji kopiować do siebie Smile doskonale rozumiem to co piszesz (np. moja vectra nie jest teraz osobówką Tongue . Gratuluję świetnej pracy ja dzisiaj zakończyłem pierwszy etap choć z pogodą dzisiaj było ciężko, ale udało się. Gdyby miał więcej czasu to bym szerzej pisał u siebie. Pozdro!
Dzis niestety Sad  i dlatego dopiero od czwartku zaczynamy ,a ty kiedy wracasz do kolejnych etapów ? 



pozdrawiam i życze powodzenia w kolejnych etapach 

Agnieszka
@radzio

Dzięki z tym "ulubionym dziennikiem"  Blush
Ja też czasu nie mam. Ale postanowiłem sobie, że się "odwdzieczę" za to, co wyczytałem na forum i za wszelką cenę ten wpis raz na 2-3 dni pracy wstawiam, choćby z telefonu i bez zdjęć. Ja korzystałem z wpisów wcześniejszych inwestorów, niech teraz inni skorzystają z mojego dziennika.

@agnes

Na jakim etapie Wam się przeciągnęło?
Zagęszczone na gotowo mieliście już w środę (ja w piątek).
Jutro wracam do pracy po urlopie. O kolejny urlop łatwo nie będzie. Rozważam, żeby dłubać popołudniami po 3-4 godziny dziennie. Weekendy też nie poszaleję, bo mi po urlopie dyżurów nawstawiali Tongue

Trzeba odpracować swoje, skoro się miesiąc "odpoczywało" na budowie Wink
Nasz kolega który miał nam pomagać rozchorował się i musieliśmy przesunąć na dziś, ale jest wszystko ok ,teraz już tylko do przodu , plan jest taki do końca czerwca  skończyć murowanie a początek lipca  wiązary a potem  wlatuje ekipa na dach ,lecz wszystko zależy od pogody Smile
Plan macie dobry! Smile
I powinno się Wam udać na spokojnie.
Jesteśmy na łączach! Trzymam kciuki Wink
Stron: 1 2