W dniu dzisiejszym rozszalowaliśmy ławy, rozmierzyliśmy osie i ściany fundamentowe. Zacząłem od pierwszej warstwy na całym obwodzie. Kolejnym posunięciem było wymurowanie narożników na docelową wysokość z godnie z adaptacja projektu.
Przycięta i przyklejona na gorąco papa termozgrzewalna, w tym przypadku JARBIT V80 S42. 4 rolki
Następnie wymurowałem ścianę z trzpieniami na gotowo, po czym zaszalowaliśmy i zalaliśmy słupy betonem. W dniu jutrzejszym planujemy wymurować dwie dłuższe ściany, wszystko jest zależne od pogody. Niestety pogoda jest w tym miejscu nieprzewidywalna, od lekkiego wiatru, poprzez grad, skończywszy na skwarze.
Różnice w poziomie miedzy narożnikami ~3mm



W/w czynności zajęły nam ok 12h.

Dzisiejszy dzień dość luźny. O godzinie 10 byliśmy gotowi do zalewania. Wyosiowane zbrojenie w szalunkach, podkładki z betonowego gruzu z dachówek. Skręcone zbrojenie słupów i połączone ze zbrojeniem głównym. Z uwagi na fakt, że nie mamy prądu z sieci na budowie i korzystamy z agregatu,, który nie daje rady ze spawarką pojawił się problem przyspawania bednarek do zbrojenia. Zastosowałem połączenie skręcane. Również doskonale się sprawdzi. Kolejnym krokiem było zamontowanie ściągów, aby szalunki się nie rozeszły przy zalewaniu betonem. W jednym miejscu na białej płycie lekko rozepchało (płyta wiórowa/meblowa) Mój błąd.
Następnie od wewnętrznej strony szalunków rozciągnęliśmy sznur traserski i wyznaczyliśmy poziom lania betonu. W miejscu wyznaczenia co 1m wbite gwoździe, które są wyznacznikiem poziomu podczas zalewania.
Ostatnim elementem układanki było zabezpieczenie szacunków od wewnętrznej strony środkiem antyadhezyjnym, który uniemożliwia przywieranie betonu, jednocześnie zabezpieczając drewno od wchłaniania wody. Środek rozpylany ręcznym ogrodowym opryskiwaczem.

Beton dostarczono ok 14.30. Cały proces przebiegł bez większych przeszkód, i o godzinie 16 byliśmy już po robocie.
Pomysł wykorzystania płyt szalunkowych dla mnie jako dla wykonawcy okazał się strzałem w 10 - tkę. Dodatkowe ściągi zamiast szpilek gwintowanych również okazało się rozwiązaniem niemalże doskonałym. Po wczorajszych testach zdecydowałem się na pręt o przekroju 6mm, stal zbrojeniowa (żebro), nawet przy wierceniu przez twardy materiał wystarczy wiertło 7mm.
Przy założeniu, że będziemy wykonywali w przyszłości budowę z silikatów, ma to znaczenie. Każdy kto miał okazje wiercić w tym materiale, wie co mam na myśli.
Kliny (żabki) montażowe są rozwiązaniem bardzo prostym i skutecznym, jednocześnie relatywnie tanim. Dla wykonawcy jest to zakup jednorazowy. Przy odpowiednim dbaniu o wyposażenie będą służyły latami. Dokładnie taka sama sytuacja jest z prętami wykorzystanymi do ściągania.
Poniżej zaprezentowano te rozwiązanie (pierwszy system na filmie)

https://www.youtube.com/watch?v=EtR_d3sXn4s

Zmontowanie wszystkich widocznych na zdjęciach ściągów ok 30 min. Jedynie musimy je stosunkowo szybko je zdemontować, przy zastosowaniu stali żebrowanej.
Przy odp. organizacji również ta czynność nie stanowi żadnego problemu. Ja już w dniu dzisiejszym je zdemontowałem. Czynność ta zajęła dosłownie 15 min. W zależności od pogody, może zaistnieć taka sytuacja , że kolejnego dnia rano już ich nie wyciągniemy bez powierzchownego uszkodzenia betonu.
Możemy zastosować pręty o przekroju 8mm gładkie, wtedy mamy pewność, że następnego dnia pręty wyjdą bez problemu.

W dniu jutrzejszym planujemy zdemontować szalunki, przyciąć i przykleić papę na wymiar ław. W między czasie musimy również zaszalować miejsca pod stopy kominowe i zalać je ręcznie z betoniarki. Na stopy potrzeba ~0,8m3 betonu.


Z czystym sumieniem polecam dostawcę betonu z Deszczna . To informacja dla osób z "okolicy". Szybko, sprawnie i na czas.

http://www.beton.budomex.com/kontakt.html

Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego dnia.

Witam. Dziś od samego rana największym problemem okazała się pogoda. Co chwile deszcz, wiatr etc.. i tak przez 12h.
Mimo przeszkód zrobiliśmy całe zbrojenie ławy i zaszalowaliśmy prawie wszystko. Szalunki mamy poustawiane i zbrojenie powiązane wewnątrz. Pozostało podnieść zbrojenie, dokręcić pręty na słupy i dospawać bednarki.
Stopy kominowe najprawdopodobniej zostaną wykonane w późniejszym terminie z uwagi na zmiany.

W dniu jutrzejszym postaram się zalać ławę. W między czasie dostarczone zbrojenie na wieniec, w wolnych chwilach będzie przygotowane na gotowo w elementach jak na poprzedniej budowie, z tym, że będą dodatkowe łączenia, z uwagi n fakt, że zbrojenie dostarczono w 6m prętach.

W dniu dzisiejszym przygotowaliśmy chudziaka pod ławy. Wyznaczone osie, i rozpoczęliśmy kręcić zbrojenie na fundamenty.
Suchy beton po ułożeniu na szerokości 60cm został ręcznie ubity i następnie zlany wodą. Grubość podsypki od 10 do 15cm.
Szerokość układanej warstwy chudziaka o plus 5cm więcej od samej ławy. Na chudziaku po stwardnieniu będzie ułożony szalunek, który następnie będzie wypełniony mieszanką betonową B20 do wysokości 30cm. Jeśli ktoś posiada szalunki, lub decyduje się na płytę OSB, wykonania w poniższy sposób jest o wiele szybsze i mniej pracochłonne. Odpada kopanie ławy.

W dniu jutrzejszym planowane kompletne zaszalowanie ławy fundamentowej i skończenie zbrojenia.
W międzyczasie dostarczone bloczki fundamentowe.






























































v

Witam. W dniu dzisiejszym zaczęliśmy prace przy domku, tym razem niedaleko Gorzowa Wlkp.
Zaplanowane było wyznaczenie osi budynku, lecz nie do końca się udało. Teren dużo trudniejszy z logistycznego pkt. widzenia. Brak "ruchów"
Koparka walczyła 4,5h. Teren dość równy (płaski) różnice między narożnikami ~10cm. Wg. adaptacji wyszło, że wykop musi być głębokości co najmniej 90cm z uwagi na fakt, że tym razem w inny sposób będziemy szalowali ławy, głębokość wykopu trochę powiększona. Najbliższe dni pokażą czy inna metoda będzie sposobem szybszym i prostszym. Po ok 40cm pojawił się piasek.

Generalnie zostanie ułożona warstwa ok 14cm suchego betonu wypoziomowana i dopiero następnie na betonie zostanie ułożony szalunek. Przy tym rozwiązaniu odpada całkowicie kopanie na głębokość 40cm (10 suchy plus 30 na beton)


Po południu dostarczony piasek płukany i stal na zbrojenie ławy i stóp kominowych. W dniu jutrzejszym planowane wysypanie suchego betonu pod ławy i częściowe zaszalowanie.

Tak to ma wyglądać od strony czysto technicznej. Myślę, że będzie to bardziej zrozumiałe.

https://3dwarehouse.sketchup.com/embed.h...4f89e29d4f

Dzisiaj pozostało po sobie posprzątać
Rozszalować, i ogarnąć budowę. Poszło dość sprawnie, i tak ok 14 byliśmy już po robocie.

Myślę, że to dobry moment na podsumowanie całości.
Generalnie zakładałem, że do tego etapu dotrzemy po 5 tygodniach pracy. Udało się wykonać pracę w trochę krótszym terminie. Została dopracowana organizacja pracy do takiego stopnia, że prace postępowały po prostu szybciej. Uważam, że to właśnie organizacja pracy stanowi połowę sukcesu.
Jeśli chodzi o sam proces budowy to jak doskonale widać w temacie o kosztorysie z tej konkretnej inwestycji możliwe jest zaplanowanie dość dokładnie nie tylko kosztów ale i samej budowy.
Przyznać należy, że pogoda bardzo dopisała, a to tak naprawdę jedyna zmienna, na która nie mamy żadnego wpływu.

Warto napisać, również kilka słów o kosztach poniesionych na materiały. Założenia sprawdziły się niemalże w 100%. Kwota zakładana do tego etapu nie przekroczyła zakładanej, a to najważniejsze, jeśli ktoś realnie myśli o budowie domu niskobudżetowego. Niskobudżetowy nie znaczy byle jaki. Ale to już chyba widać, że to dom budowany w systemie tradycyjnym a nie jak to wielokrotnie było napisane przez niedowiarków, że za takie pieniądze można wybudować szopę, garaż etc...

Celowo została podjęta decyzja o upublicznieniu rachunków, możecie Państwo teraz sami dokładnie zaplanować swoja budowę od a do z, mając jeszcze bardziej szczegółowe zapotrzebowanie na materiał.

Na dobra sprawę, jeśli ktoś ma możliwość uzyskania dobrego rabatu, to spokojnie można zejść poniżej kwoty 20 tys. zł do tego etapu. Można wylać chudziaka z betonu B15, tak naprawdę zrezygnować z mat zgrzewanych, zmniejszyć grubość styropianu na fundamencie, kupić niższej jakości materiały etc.. tylko proszę pamiętać, że to będzie dom budowany dla siebie

Tu w Szczepidle kończymy teraz na wieńcu. W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej zostanie dostarczona i zmontowana konstrukcja wiązarowa dachu. My wracamy za niecały miesiąc skończyć to co zaczęliśmy, czyli pokrycie dachu, kominy, ściany działowe.

Natomiast od poniedziałku zaczynamy dom w Starym Polichnie koło Gorzowa Wielkopolskiego. Zlecenie budowy tylko do wieńca.
Wszystkich chętnych zapraszam do bezpośredniego kontaktu na budowie. Mam również pomysł na trochę inne prezentowanie budowy, myślę, że będzie jeszcze bardziej przystępne i przejrzyste dla każdego.

p.s Jeśli ktoś nadal uważa, że to dom budowany byle jak "po taniości" to gratuluje podejścia do życia i życzę powodzenia, ja z wielką przyjemnością zamieszkam w domu budowanym w tym systemie

Pozdrawiam

W dniu dzisiejszym dokończyliśmy szalowanie wieńca i słupów. Dodatkowo wzmocnione narożniki deskami. Nie warto używać do wzmocnień płyty OSB lub cienkiej sklejki. Musi to być drewno, które dobrze utrzyma wkręty, które będą narażone na dość spore sił. Wkręt do drewna nie puści, chyba, że materiał będzie mokry, spróchniały. Co ważne drewno w narożnikach musi być z obu krawędzi, przekręcamy przez drewno i wkręcamy również do drewna. W elemencie przewiercamy otwory, dopiero następnie wkręcamy wkręty. Deski po prostu nie popękają.

Kolejnym etapem było zbrojenie. Skręcone 4 elki z prętów 6m. W proporcji ~ 1m na 6m. Dzięki temu nie mamy praktycznie odpadów. Dodatkowo 2 belki o długości ok 10,3m. Na budowie mieliśmy dostarczone pręty po 12m, więc nie było problemu, i uzyskaliśmy maksymalne możliwe wykorzystanie materiału z minimalnymi odpadami.
Dzięki temu również było tylko 6 łączeń na całym wieńcu. Do łączeń użyliśmy prętów 1,5m po 0,75m na stronę. Książkowo wystarczy 1,2m.
Dodatkowo nad oknami dołożone po 4 pręty o przekroju 16mm, odpowiednio dwa dołem i dwa górą.
Jak widać na poniższych zdjęciach, warto ułożyć kompletne zbrojenie na poprzeczkach, dzięki czemu ułatwią sobie Państwo połączenia, i dokręcenie dodatkowego zbrojenia nad oknami. Po skręceniu całości wystarczy powyciągać poprzeczki i mamy gotowe zbrojenie.

Kolejna sprawą było przedłużenie zbrojenia trzpieni, oraz dołożenie brakujących strzemion. Po konsultacji z kierownikiem budowy strzemiona zostały zagęszczone w słupach. N koniec zostały dołożone elki wiążące trzpienie z wieńcem. Nie ma konieczności dokładania elek, wystarcza same pręty wypuszczone do górnych prętów zbrojenia wieńca.

Nie było takiej potrzeby przy blatach, ale przy osb / deskach warto trzpienie dodatkowo wzmocnić szpilkami w ich osi.

Lejąc beton nie lejemy od razu do słupa od góry bo to niemalże pewne, że rozwali szalunek na dole. Wystarczy, że będziemy lali beton na ścianę, sam spłynie do słupa i wszystko będzie ok. Proszę też uważać przy próbie ręcznego zagęszczenia betonu w słupach przy użyciu młotka. Nie ma takiej potrzeby, a prawdopodobne jest uszkodzenie szalunku pod wpływem wagi betonu.

Po wrzuceniu zbrojenia podkładamy pod strzemiona lub same pręty podkładki z betonu. 3-4cm beton musi otulić zbrojenie. Nie używać podkładek, z drewna, betonu komórkowego, cegieł czerwonych. Najlepiej jakiś gruz betonowy, dachówka, płyty betonowe etc. My pod ręka mieliśmy gruz z posadzki.

Kolejnym etapem jest wzmocnienie górnej części szalunku przy użyciu szpilek. Poniżej dokładnie widać na przykładzie słupów. My dysponujemy rozwiązaniem w postaci ścisków szalunkowych, dzięki którym praca odbywa się bardzo szybko i sprawnie.

Szpilki gwintowane oczywiście sprawdzają się idealnie. Pod nakrętkę wystarczy wrzucić poszerzaną podkładkę i skręcić z obu stron.

Na koniec ustawiamy szpilki pod murłatę jeśli zachodzi taka potrzeba. Na koniec szpilki wystarczy zakręcić nakrętkę, która uniemożliwi późniejsze wyrwanie jej z betonu. Bez nakrętki również nie wyrwiemy szpilki, nawet Pudzian

Można równie dobrze wyciąć końcówkę zatopioną w betonie, dospawać kawałek pręta poprzecznie itp etc.. Każdy sposób dobry. Można równie dobrze kupić dedykowane kotwy.

Szpilki warto zabezpieczyć folią lub taśmą, lub dopilnować aby zostały wyczyszczone na świeżo, od betonu.

Również możną szpilki zatopić dopiero pod zalaniu. Tak tez zrobię następnym razem.
Szpilki muszą wystawać tyle aby wystarczyło na przykręcenie murłaty.
Szpilki o przekroju 14mm.

Pozostało zalać betonem. Zamówione 3m3. Z pompy podane 99% mieszanki, brakło ok 1mb, dosłownie 2 taczki.
Brakująca część betonu wrzuciliśmy ręcznie z kosza pompy.
Proszę pamiętać, że pompa nie jest w stanie podać mieszanki w 100% ilości. W koszu kompy zostaje zawsze ~0,20m3 betonu. Warto zwrócić na to uwagę.
W tym przypadku wystarczy, że przyjedzie pompo gruszka.

Kolejny dzień za nami.
Zaszalowany wieniec na gotowo ze wszystkich stron. Zastosowałem niewielka ilość szpilek, których jedynym zadaniem w tym wypadku jest uniemożliwienie osunięciu się blatów. Rolę zabezpieczenia przeciw "rozpychaniu" przy zalewaniu spełnia rolę specjalne regulowane ramy stalowe. Dzięki temu nie ma potrzeby wzmacniania szalunków w górnej części oraz stosowania zalecanej ilości szpilek. Po raz kolejny powtórzę, że dla wykonawcy jest to sposób szybszy.

Szalowanie bez względu na rodzaj zastosowanych blatów, zaczynamy od ustalenia poziomu górnego wieńca. Bardzo prostym sposobem jest strzelenie sznurem na wszystkich czterech ścianach,następnie do sznura ustawiamy szalunki i montujemy. Ja w pierwszej fazie wkręcam wkręty do drewna, długie i z grubym skokiem gwintu. Bardzo dobrze sprawdzają się wkręty do krokiew, ale są niestety drogie. Do jednorazowego użytku się nie opłaca.

Po zamontowaniu wszystkich blatów musimy wzmocnić narożniki, i górne części. Szpilkami, żabkami, prętami, poprzeczkami drewnianymi od góry etc..

Blaty również łączymy ze sobą, np. kawałkiem deski. Do łączeń nie używać płyty OSB, nawet jeśli blaty robimy właśnie z OSB. Nie wytrzyma. I nigdy nie używam gwoździ przy szalowaniu. Czasy PRL-u dawno minęły..

Musimy oczywiście podstemplować deski nad otworami okiennymi. Nie ważne w jaki sposób, po prostu muszą być solidnie podparte.
Boczne blaty w miejscach okien przykręcamy do desek tworzących dolny szalunek wieńca nad otworami.

Słupy muszą być zaszalowane solidnym materiałem, nie polecam płyty OSB , chyba, że od 25mm w górę, którą dodatkowo ściągamy szpilkami w osi.
Przy zalewaniu nie lejemy betonu bezpośrednio w dziurę od słupów, tylko na ścianę , i następnie beton spłynie swobodnie w dół.
Beton [potrzebny do wylania wieńca o przekroju 24x24cm to ~3m3 wraz ze słupami. Słupy o przekroju 24x24cm.
Musimy pamiętać o powiązaniu zbrojenia słupów z wieńcem, poprzez zastosowanie l-ek.

Założenia zrealizowane. Wszystkie otwory przycięte na wymiar i przygotowany plan do działania na dzień jutrzejszy.
Planowane na jutro zaszalowanie całości, i przygotowanie zbrojenia.
Przygotowane strzemiona w ilości ok 220 szt. Powiązane zbrojenie trzpieni.

Tak jak przy ławie fundamentowej zbrojenie zaginane w l-ke w narożnikach bez utraty ciągłości.
Przezbroić pozostało jeszcze dwa trzpienie łączące ławę z wieńcem. W tym miejscu l-ki będą dokładane z odpowiednim zakładem, min. 60cm. (50 średnic pręta)
Dodatkowe zbrojenie nad otworami okiennymi, stal żebrowana fi16. Po dwa pręty dołem i górą. Zakład na ścianę min 50 cm.

Zaszalować dół wieńca w miejscach otworów okiennych. Szalowanie w tym miejscu deską pozostałą z szalowania ławy.
Generalnie do szalowania najlepszym (najwytrzymalszym) materiałem są deski ~25mm, poskręcane w blaty.
Wykorzystując deski z ławy mamy ok połowy potrzebnego materiału na blaty. Można oczywiście wykorzystać płytę szalunkową, sklejkę, płytę osb itd, lecz wiąże się to z dodatkowymi kosztami.
Najtaniej dla inwestora jest wykorzystać deski z ławy i dokupić ich brakująca część. Jednocześnie jest to najbardziej pracochłonny sposób szalowania. Dodatkowo należy wykorzystać szpilki gwintowane do ściągnięcia blatów. To również koszt ok 200zł. Ale jest to sposób najprostszy, do zrobienia tak naprawdę dla każdego, kto będzie budował we własnym zakresie. Poniżej kilka zdjęć z wcześniejszej inwestycji, jest tam dokładnie zaprezentowane jak to wygląda w praktyce.

Wykorzystanie płyty OSB
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.domza150tysiecy.pl/wieniec.html">http://www.domza150tysiecy.pl/wieniec.html</a><!-- m -->

Wykorzystanie blatów skręcanych z desek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.domza150tysiecy.pl/wieniec2.html">http://www.domza150tysiecy.pl/wieniec2.html</a><!-- m -->


Posiadam płyty szalunkowe, i dla mnie czyli wykonawcy jest to forma najszybsza, pewna, solidna i wielokrotnego użytku.
Oczywiście inwestorzy, którzy sami będą budować dom nie będą inwestowali w płyty szalunkowe bo to zwyczajnie jest nieekonomiczne do jednorazowego użytku.

Przy użyciu szpilek gwintowanych do szalowania warto między blaty włożyć rurkę pcv o średnicy nieco większej niż pręt. Dzięki temu odzyskamy pręty i wyciągniemy je bez uszkodzenia betonu. Jeśli nie użyjemy rurki na następny dzień możemy zapomnieć o wyciągnięciu prętów gwintowanych. Jeśli jednak ktoś się uprze to przy użyciu młotka wybije pręta bardzo mocno uszkadzając beton. Pręty również można poobcinać...

Jutro zaprezentuję system, z którego będę korzystał ja na inwestycjach przy budowie "domuza150tysiecy" Ten sam system będzie wykorzystywany do szalowania łaty na gruncie i wieńca.

Inwestorzy, którzy zdecydują się na nasza usługę przy budowie domu, nie poniosą żadnych kosztów związanych z szalowaniem. Przy tym projekcie to koszt ok 1000zł. Materiał potrzebny do szalowania, drewno / osb/ sklejka plus szpilki, nakrętki, podkładki.

Witam czy można zobaczyć lustrzane odbicie tego projektu bo jakos nie moge sobie wyobrazić - z góry dziekuje