Cześć.
Dziś od rana zabraliśmy się za stelaż pod sufit.
Stelaż podwójny krzyżowy. W części stropu gdzie dokładane były belki stropowe zamiast wiązarów trzeba było wykonać dodatkowy poziom aby było gdzie przymocować profile nośne.

Profile nośne co 95cm mocowane wieszakami sztywnymi do dolnego pasa wiązarów, gwoździami pierścieniowymi.


Decydując się na zabudowę sufitu jeszcze przed ścianami działowymi inwestor oszczędza trochę na materiale, lecz główna oszczędność to tańsza usługa.
Poświęcając chwilę czasu i chęci bardzo dokładnie można wyliczyć zapotrzebowanie na materiał.

Sufit wykonany będzie na podwójnym stelażu. Rozwiązanie to jest po prostu dużo mocniejsze, sztywniejsze i wytrzymalsze niż te, które są jeszcze najpopularniejsze.

Izolacja termiczna (najpewniej wełna) będzie ułożona dopiero po zamknięciu obiektu.
Na powierzchni sufitu elektryk wykona sobie wyjścia i rozprowadzi kable od góry (na działówkach) Przejścia przyścienne przygotowane będą na etapie kręcenia płyt.
Wejście na stryszek i otwór na komin wykonane będą po ścianach działowych.
Uprzedzając pytania, nie nie będzie z tym problemu nawet jeśli w danym miejscu w tej chwili jest profil
Zostanie to dokładnie zaprezentowane i opisane.


Sufit ma wymiary 11,77 x 9,52m co daje nam 112m2 sufitu.
Zużycie materiału na kompletny stelaż krzyżowy wygląda następująco

Taśma akustyczna 60mb (2 x po 30)
Profil przyścienny UD-30 12szt. w ilości 43mb ( dostępne są 3 i 4 metrowe profile)

Profil CD-60  4m  58 szt.
Profil CD-60  3m  44szt.
Paczka pchełek (wkręty do profili stalowych)
Łącznik krzyżowy   230 szt.
Łącznik wzdłużny 70szt.
Paczka kołków szybkiego montażu 200 szt. do montażu obrysu UD-30
Wieszak do poddaszy 27cm sztywny 130szt.
Gwoździe pierścieniowe 3kg

Zdjęcia z montażu stelaża.

Siemanko.

Dziś zrobiliśmy na gotowca 3 "krawędzie" dachu, i kalenicę.
Dachówki zamiecione, wyczyszczone. Następnie przyklejona taśma kalenicowa i przytwierdzone gąsiory. Gąsiory mocowane są za pośrednictwem dedykowanych uchwytów aluminiowych i wkrętów / gwoździ.
Ten konkretny model gąsiorów umożliwia dość spory manewr nawet jeśli łata narożna jest powyginana i krzywa. Gąsiory ustawiane do sznura bez najmniejszych problemów i komplikacji ustawimy bardzo dokładnie.


Pozostała jedna krawędź dachu do wykonania, którą skończymy jak tylko dotrą brakujące dachówki.
Pogoda jest nie do zniesienia, 10h na dachu daje się we znaki . Aby skończyć dach potrzebujemy jeszcze pół dnia, lecz dopiero jak dotrą dachówki.

Dach jest trochę większy niż w projekcie z uwagi na dłuższy okap. Powierzchnia dachu zwiększyła się o ~10m2. Deska okapowa 14x11,74m w porównaniu do oryginału 11,30x13,54m.

Dach w oryginale ma dokładnie 169m2. Zwiększając powierzchnię dachu musimy się liczyć z większą ilością potrzebnych materiałów. Jak tylko skończymy dach i dostanę fakturę z hurtowni wszystko dokładnie opiszę w osobnym temacie poświęconym dachowi.

Do 9 walczyliśmy ze stelażami ale nie chcę mieszać w temacie więc fotki i opis wrzucę jak tylko na dobre zabierzemy się za profile. Myślę, że jutro od samego rana.

Witam.
Decydując się na zabudowę sufitu jeszcze przed ścianami działowymi inwestor oszczędza trochę na materiale, lecz główna oszczędność to tańsza usługa.

Jeszcze przed przystąpieniem do prac przy suficie pokażę, że przy odrobinie chęci bardzo dokładnie można wyliczyć zapotrzebowanie na materiał.

Sufit wykonany będzie na podwójnym stelażu. Rozwiązanie to jest po prostu dużo mocniejsze, sztywniejsze i wytrzymalsze niż te, które są jeszcze najpopularniejsze.
Różnica w cenie materiału to koszt rzędu 200-250zł

Profile nośne co 95cm mocowane wieszakami sztywnymi do dolnego pasa wiązarów, gwoździami pierścieniowymi.

Izolacja termiczna (najpewniej wełna) będzie ułożona dopiero po zamknięciu obiektu.
Na powierzchni sufitu elektryk wykona sobie wyjścia i rozprowadzi kable od góry (na działówkach) Przejścia przyścienne przygotowane będą na etapie kręcenia płyt. 


Wejście na stryszek i otwór na komin wykonane będą po ścianach działowych.
Uprzedzając pytania, nie nie będzie z tym problemu nawet jeśli w danym miejscu w tej chwili jest profil
Zostanie to dokładnie zaprezentowane i opisane.


Sufit ma wymiary 11,77 x 9,52m co daje nam 112m2 sufitu.
Zużycie materiału na kompletny stelaż krzyżowy wygląda następująco

Taśma akustyczna 60mb (2 x po 30)
Profil przyścienny UD-30 12szt. w ilości 43mb ( dostępne są 3 i 4 metrowe profile)
Kołki szybkiego montażu1 opak.  6x40 przy podłożu betonowym.
Profil CD-60  4m  70 szt.
Profil CD-60  3m  44szt.
Paczka pchełek (wkręty do profili stalowych)
Łącznik krzyżowy   230 szt.
Łącznik wzdłużny 70szt.
Paczka kołków szybkiego montażu 200 szt. do montażu obrysu UD-30
Wieszak do poddaszy 27cm sztywny 130szt.
Gwoździe pierścieniowe 3kg
Wkręty 35mm 4kg
Płyty gkb 260x120  28szt.
Płyty gkb 200x120 9szt.
Folia paro izolacyjna ok 140m2
Taśma dwustronna 8szt/25mb
Wkręty "pchełki"


Pierwszy krok to wyznaczenie poziomu sufitu. Następnie oklejamy profil UD taśma akustyczną licując do jednej krawędzi, co ułatwi nam równe przyłożenie do kreski i montaż.
Przy podłożu betonowym (wieniec) wystarczą kołki 6x60mm.

Przy stelażu krzyżowym musimy wyznaczyć i zamocować profile nośne, do których dopiero łącznikami krzyżowymi zamontujemy profile do których krecimi płyty.
W tym przypadku musiałem wykonać na części powierzchni dodatkowa konstrukcję dla przymocowania profili nośnych (3 poziom)

PO ustawieniu poziomu profili nośnych wyznaczamy rozmieszczenie profili do których kręcimy płyty. Po wyznaczeniu mocujemy je przy użyciu łączników krzyżowych.

Po ustawieniu profili musimy przykleić folie paroizolacyjną na stelaż. Sprawdzone rozwiązanie to taśma dwustronna.
Dopiero na tak przygotowana konstrukcje kręcimy płyty.






Płyty gkb 2,6x1,2m oraz 2x1,2m  



Zdjęcia z montażu stelaża.

Siema.
Dziś od samego rana słonce dosłownie prażyło i wytrwaliśmy tylko do 16.
Niemniej jednak zrealizowaliśmy założenia i prawa połać oraz tylna całkowicie zostały pokryte pełnymi dachówkami. Dodatkowo na połaci lewej wyprowadziłem już oś połaci i rozpoczęliśmy układanie dachówki.
W dniu jutrzejszym do południa będziemy mieli położoną cała dachówkę jeśli wystarczy materiału.
W planach również docięcie dachówki i zamocowanie w dwóch narożnikach na gotowo.

Na wypadek braku dachówki jesteśmy przygotowani do pracy przy stelażu sufitu, więc będzie spoko

Pozdrawiam Ł.

Witam. Dziś pokryłem połać frontową całymi dachówkami bez docinania. Na połać przewidziano i zamontowano 2 dachówki wentylacyjne.
Ok 15 postanowienie, że zaczynamy następną w kolei połać i udało się wykonać 150% normy

Tak poważnie to pogoda pozwoliła na prace właściwie bez przerw.
Dachówki zaczynam od środka przy połaci trójkątnej i od prawego górnego rogu "trapeza" przy połaci frontowej i tylnej.
Przy trójkątnej właściwie jest to bez znaczenia i nie ułatwi w układaniu dachówki do prawej strony. Natomiast w połaci , która tworzy trapez w pierwszej kolejności wyznaczam oś dachu i przenoszę wymiar w prawo maksymalnie ile się da do narożnika trapeza.
Dzięki temu kawał dachu układa mi się zdecydowanie łatwiej. Samo układanie nie stanowi co prawda żadnego problemu, lecz montaż spinek, które trzymają dachówkę już stanowi problem przy układaniu dachówki w prawo.

Dojeżdżam dachówkami do narożnic i kończę na ostatniej pełnej bez docinania na dachu.
Jak widzę, że docinanie dachówki na dachu tuż przy membranie zamykam oczy...
Docinam na pomoście, który jednocześnie stanowi moje wejście na dach. Docinam dopiero po dwóch pełnych połaciach i ustawiam łatę narożną pod gąsiory.

Przy tej konkretnej dachówce i gąsiorach ustawienie łaty narożnej nie jest aż tak bardzo istotna sprawa, że trzeba się dość sporo nagimnastykować aby była idealnie prosta. Te gąsiory nie są osadzone na łacie tylko na niej się opierają. Wydaje się, że ustawienie ich do linii nie będzie stanowiło najmniejszego problemu nawet dla kogoś kto nie ma dużego doświadczenia. Ale za kilka dni sie okaże czy teoria sprawdzi się w praktyce

Witam.

Dziś dotarły brakujące elementy rynien, okładziny deski czołowej. W pierwszej kolejności oczywiście zamontowane brakujące elementy, które niejako blokowały kolejne prace.
Po zmontowaniu rynien przystąpiłem do montażu blachy w pasie nadrynnowym.
W
pierwszej kolejności musimy odczepić zszywki, które tymczasowo trzymały membranę, następnie odchylona folia przymocowana aby nie przeszkadzała przy montażu blachy.
Blacha dostarczona wygięta i zabezpieczona folią. Blachę przybijamy do górnej krawędzi deski okapowej i na drugim końcu na klinach.
W narożnikach musimy dociąć blachę aby z obu stron dokładnie się schodziła w całość.
Osobiście robię niewielki zakład i uszczelniam pomiędzy silikonem dekarskim, dodatkowo na dole skręcam tzw. "pchełką" od stelaży z zabudowy gkb.
Poszczególne odcinki blachy, również nakładamy na siebie tworząc niewielki zakład, między blachy również silikon i dopiero przybijamy kolejny pas blachy.
Po przybiciu blachy odczepiamy membranę i nakładamy na blachę i przybijamy przez blachę ocynkowanymi "papiakami"

Ja dodatkowo po przyłapaniu każdego gwoździa cyknę niewielka ilość silikonu dekarskiego, który podczas przybijania idealnie wypełnia i uszczelnia.

Ostatnim elementem jest tzw "wróblówka" czyli grzebień z plastiku, który przybijamy na membranę na desce okapowej. Wróblówka jak można się domyślić zabezpiecza możliwość wdarcia się ptactwa pod dachówkę.

Generalnie przygotowaliśmy dach pod krycie dachówką. Jeśli tylko pogoda pozwoli to jutro zaczynamy.

W między czasie przygotowaliśmy sobie prace przy suficie, przy stelażu na wypadek opadów. Membrana w pełni uszczelnia cały obiekt, umożliwiając prace w środku.
Sufity będą wykonane jeszcze przed ścianami działowymi, stąd nasze przygotowania.

Pozdrawiam Ł.

Witam.
Dziś zamontowane rynny i spusty z wyjątkiem jednego.
Brak jednej formatki struktonitu niestety nie pozwoliło na ukończenie rynien. Kołki pod rynny przygotowane, pozostało wstawić rynnę , spust i rury pionowe.
Musimy pamietać, że kołki do rur spustowych musimy kupić biorąc pod uwagę przyszłą grubość styropianu.

Przybite wszystkie uchwyty pod łatę kalenicową, i dwie narożne wstawione i ustawione.

W poniedziałek musimy skończyć blachę w pasie nadrynnowym oraz die pozostałe łaty narożnicowe.

We wtorek startujemy z dachówkami na przygotowanym dachu.
Do końca przyszłego tygodnia dachówka bez docinek powinna być już przymocowana na dachu.
Przed przyjazdem zaplanowałem, że dachówka będzie skończona w 3 tyg od przyjazdu.
We wtorek będzie równo 2 tydzień pracy.

Kilka fotek z dziś.

p.s
Jestem jutro dostępny w Warszawie jakby ktoś miał ochotę pogadać na żywca