Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzień 50-51 29-30.09.2016 Zakończenie ścian działowych, fundament pod komin
#1
Witam. Wczoraj brakło czasu aby opisać prace bieżące.
Wczoraj zakończyliśmy murowanie ostatniej pełnej warstwy ścian działowych i rozpoczęliśmy murowanie szczeliny, która pozostała. Generalnie szczelina 3-5cm. Plan był taki, że docięty bloczek na grubość szczeliny minus 0,5cm. Bloczki tnie się bardzo łatwo ale problemem było uzupełnienie szczelin aby nie ściągnęło kleju W momencie przesmarowania docinki z obu stron przy wsunięciu klej w dużej mierze zostawał na licu ściany. Niestety wizja była taka jak w pracy na zachodzie, że czeka mnie mozolna praca "fugówka" i kielnią.

Chwila na zastanowienie jak to ugryźć i po zaopatrzeniu się w kolejne narzędzie problem został rozwiązany niemalże natychmiast, i całe prace zostały wykonane w 2h.
Ostateczne rozwiązanie to docięty bloczek minus ~1cm, nałożony klej na grzebień 6mm od spodniej strony bloczka. Następnie bloczek sucha powierzchnią został przyłożony do sufitu i wsunięty na miejsce nie ściągając w ogóle kleju z dolnej powierzchni, dopiero w miejscu jego przeznaczenia został położony na ostatniej pełnej warstwie i delikatnie przesunięty kilka cm jedna i drugą stronę aby klej rozpłynął się na całej powierzchni.
W tym momencie mamy solidnie przyklejona docinkę ale między nią a sufitem mamy szparę 0,5cm. Jeśli próbowało by się blichówą albo kielnią wcisnąć w nią klej, to nie jesteśmy w stanie tego zrobić na pełną głębokość. Można bawić się z "fugówką" ale zajęło by to mnóstwo czasu i należało by ścianę atakować w obu stron.
Zrobiłem tak, że jedna strona została zafugowana kielnią na tyle ile się dało. A z drugiej strony klej został wciśnięty pistoletem do mas uszczelniających.

[Obrazek: pistolet_reczny_600ml.png]

Z tym, że zamiast gotowej masy wlewaliśmy do pistoletu klej do gazobetonu, który w 100% wypełnił powierzchnie między docinką a sufitem. Wstrzykiwany do tego momentu aż się wylewał. Kolejne nowe doświadczenie, które przyśpieszyło prace i jest pewność, że uzupełnimy całą wolną szczelinę.

Jedna strona, która była fugowana przy okazji wklejania docinki. Natomiast druga strona z kompletnym uzupełnieniem szczeliny klejem zajęła niecałe 2h.

W między czasie przygotowany fundament pod komin, oczywiście odcięty izolacja poziomą z pozostałej papy. Proszę pamiętać, że posadzka po której się poruszamy jest ok 25cm poniżej ostatecznego poziomu (zero) w budynku. Komin w pierwszym elemencie ma umieszczony odskrlaplacz, do którego oczywiście musimy mieć dostęp. Jeśli komin wystartowalibyśmy na tym poziomie to przy wykonywaniu posadzki docelowej pojawiłby się nie lada problem.
Dlatego wymurowany fundament na wysokość minimalnie większą niż będzie posadzka.
Jutro planuję zabrać się za komin i wymurować chociaż do sufitu. Generalnie chcę to zrobić na dwa razy murowanie kompletnego komina.
Pierwszy etap do sufitu (ewentualnie) nad wiązary, i następnie przejście przez połać i wymurowanie na pełną wysokość.
Cały proces zostanie dokładnie zaprezentowany .

Możliwe, że w dniu jutrzejszym zostaną zamontowane kołki rozporowe od góry przez płytę gk do ścian. najpóźniej zrobię o w poniedziałek.

Jeśli ktoś ma ochotę to jest ostatni weekend aby się spotkać i pogadać na budowie w realu. Śmiało dzwonić i wpadać w niedzielę. Tymczasem stan aktualny na zdjęciach poniżej.

Pozdrawiam.


[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_1.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_2.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_3.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_4.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_5.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_6.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_7.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_8.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_9.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_10.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_11.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_12.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_13.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_14.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_15.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_16.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_17.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_18.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_19.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_20.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_21.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_22.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_23.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_24.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_25.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_26.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_27.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_28.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_29.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_30.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_31.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_32.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_33.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_34.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_35.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_36.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_37.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_38.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_39.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_40.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_41.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_42.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_43.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_44.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_45.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_46.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_47.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_48.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_49.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_50.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_51.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_52.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_53.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_54.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_55.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_56.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_57.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_58.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_59.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_60.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_61.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_62.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_63.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_64.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_65.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_66.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_67.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_68.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_69.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_70.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_71.jpg]

[Obrazek: koszt_budowy_domu_2016_11_72.jpg]
Niemożliwe nie istnieje...
Odpowiedz
#2
Witam. Interesuje mnie jak wyglądało ocieplanie stropu. Czy samemu da się to zrobić czy potrzeba do tego firmy.
Odpowiedz
#3
(22.02.2017, 21:58)deco0020 napisał(a): Witam. Interesuje mnie jak wyglądało ocieplanie stropu. Czy samemu da się to zrobić czy potrzeba do tego firmy.
Rozkładanie wełny nie jest trudne więc myślę, że dasz sobie radę.
Odpowiedz
#4
(22.02.2017, 22:19)marcinur napisał(a):
(22.02.2017, 21:58)deco0020 napisał(a): Witam. Interesuje mnie jak wyglądało ocieplanie stropu. Czy samemu da się to zrobić czy potrzeba do tego firmy.
Rozkładanie wełny nie jest trudne więc myślę, że dasz sobie radę.

Chodzi mi o to że chyba nigdzie nie było przedstawione przez pana Łukasza jak to było robione, jaka wełna jej wielkość itd Big Grin
Odpowiedz
#5
A pytanie mam zawodowo zajmuje sie wykonczeniem wnętrz. I zeby nie bylo ze sie mądrze ale kto wymyslil zabudowy gk przed stolarką okienna i przed tynkami? Przy tym rozwiazaniu dachu stosuje sie tzw. Połączenie ślizgowe. Może kiedyś poruszymy ten wątek jestem w tym naprawde dobry i ręcze pomocą zrobimy tak zeby nie pękało. Sufit ma pływać po scianach a w tym przypadku jest trzymany przez działowki pozdrawiam
Odpowiedz


#6
(25.02.2017, 20:26)Bartek87h napisał(a): A pytanie mam zawodowo zajmuje sie wykonczeniem wnętrz. I zeby nie bylo ze sie mądrze ale kto wymyslil zabudowy gk przed stolarką okienna i przed tynkami? Przy tym rozwiazaniu dachu stosuje sie tzw. Połączenie ślizgowe. Może kiedyś poruszymy ten wątek jestem w tym naprawde dobry i ręcze pomocą zrobimy tak zeby nie pękało. Sufit ma pływać po scianach a w tym przypadku jest trzymany przez działowki pozdrawiam

Dokladnie . sam sie zastanawialem ze sufit w jednej calosci zrobiony przed sciankami dzialowymi bedzie pekal i nie pomoga zadne tasmy na laczeniach. Sufit musi byc " plywajacy " jak napisal kolega wyzej w kazdym pomieszczeniu osobno i nie ma sily zeby w tym systemie nie pekal co kilka/nascie miesiecy. Sufit robi sie plywajacy na gotowo i tak naprawde po pierwszym sezonie grzewczym trzeba go polaczyc w naroznikach ze scianami akrylem .
Odpowiedz
#7
(14.05.2017, 20:09)deeropolskie napisał(a): Czyli co przez zime nie mieszkac nie malowac , czy pomalowac wniesc meble wszystko i po roku malowanko calej chaty po akrylu?

Ja opisuje jak to wygladalo u mnie na starym domu . wszystko bylo zrobione na gotowo , meble wniesione i normalnie mieszkalismy i na drugi rok chyba w maju przyjechal w sobote jeden majsterek z tej ekipy i oblecial akrylem wszystkie laczenia sufitu ze scianami. bez malowania tylko sam akryl na palec i w ubieglym roku sprzedalem tamten dom po 6 latach uzytkowania i nie bylo na ok 140 m2 sufitu ani jednego pekniecia.
Odpowiedz
#8
czyli w końcu jak najlepiej zrobić ???

  1.  sufit jeden i wtedy sciany działowe ?
       a wtedy co dalej ?
  • łączyć go z ścianami działowymi
  • czy zostawić przerwę a po roku wypełnić akrylem ?? 
2 czy w każdym pomieszczeniu sufit mocowany do wiązarów i ścian działowych ? z szparką po brzegach. i po roku uszczelniać ?
Odpowiedz
#9
Nie wiem co wam ma pękać. zrobiłem razem z wujaszkiem w jego salonie 47m2 sufit na identycznej konstrukcji (podwójny stelarz), 5 lat to wisi i nic nie pękło. Na łączenie ścian nie była dawana taśma tylko taka zaprawa, która nazywała się jakoś chyba akryl szpachlowy. Występuje w takiej tubie do pistoletu jak sylikon.
Łukasz kilka razy wspominał, że kluczem do sukcesu jest ten podwójny stelarz i go nigdy taki system nie zawiódł. Ja takiego doświadczenia nie mam, ale wiem, że ma to sens.
Odpowiedz
#10
(16.05.2017, 14:45)MMichał napisał(a): Nie wiem co wam ma pękać. zrobiłem razem z wujaszkiem w jego salonie 47m2 sufit na identycznej konstrukcji (podwójny stelarz), 5 lat to wisi i nic nie pękło. Na łączenie ścian nie była dawana taśma tylko taka zaprawa, która nazywała się jakoś chyba akryl szpachlowy. Występuje w takiej tubie do pistoletu jak sylikon.
Łukasz kilka razy wspominał, że kluczem do sukcesu jest ten podwójny stelarz i go nigdy taki system nie zawiódł. Ja takiego doświadczenia nie mam, ale wiem, że ma to sens.

Ja napisalem jak to wygladalo u mnie. w kazdym badz razie nie jeden dom czy biuro mialem i ZAWSZE predzej czy pozniej pekalo na łączeniach nawet po uzyciu takich specjalnych tasm amerykanskich za kupe kasy ale faktycznie zawsze byly sufity na pojedynczym stelazu !nie wiem jak na podwojnym ale u mnie zawsze pekalo i teraz nawet w tym roku wybudowalem nowa siedzibe swojej firmy i we wszystkich biurach ze wzgledu na wczesniejsze doswiadczenia dalem zrobic te sufity podwieszane typu ARMSTRONG zeby nigdy nic juz nie pekalo.
Wracajac do tradycyjnych sufitow K/G . W moim nowym domu ( tym , ktorym aktualnie mieszkam ) mam porobione sufity plywajace w kazdym pomieszczeniu osobno . tzn byly wymurowane sciany dzialowe od podlogi do stropu i potem byly opuszczone sufity o 24 cm ze wzgledu na potrzebe przeprowadzenia nad sufitem rur od rekuperacji i klimatyzacji. Na pojedynczym stelazu . Na przegach scian do okola byla naklejona taka specjalna tasma poslizgowa zeby zadna masa szpachlowa nie zlaczyla sie na stale ze sciana . Musi zostac minimalna szparka pomiedzy sufitem a scianami do okola. Potem to wszystko bylo zrobione na gotowo z malowaniem scian i sufitu. i caly czas byla ta malutka szparka. Po pierwszym sezonie grzewczym przyjechal majsterek i wszystkie te laczenia zrobil bialym akrylem zeby sufit nie prężył i nie byl polaczony w zadnym  miejscu na sztywno ze scianami . wtedy na pewno nic nigdy nie popęka bo ze scian nie przenosza sie na sufit zadne naprezenia . on sobie po prostu wisi jak lampa Smile
Poza tym ile majstrow tyle roznych technik montazu ale z tego co sie orientuje to pewnie z 90% majstrow w polsce nie slyszalo nawet o plywajacych sufitach.
Odpowiedz




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
  
Menu