Budowa domu za 150 tys
Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - Wersja do druku

+- Budowa domu za 150 tys (http://www.forum.domza150tysiecy.pl)
+-- Dział: Forum budowlane (http://www.forum.domza150tysiecy.pl/forum-29.html)
+--- Dział: Forum ogólne (http://www.forum.domza150tysiecy.pl/forum-3.html)
+---- Dział: Poszczególne kroki w procesie uzyskania pozwolenia na budowę. (http://www.forum.domza150tysiecy.pl/forum-62.html)
+---- Wątek: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie (/thread-285.html)

Strony: 1 2


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - maciej87 - 06.02.2017

WZ też można przepisać z obecnego właściciela na nabywce tak?


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - Łukasz - 06.02.2017

O warunki zabudowy możesz wystąpić nawet jak nie jesteś właścicielem działki. Tak dokładnie, występujesz o przepisanie WZ i osoba, na która one są wydane musi się na to zgodzić i podpisać. Kilka dni w praktyce i jeden wniosek.


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - maciej87 - 06.02.2017

No upatrzona działka ma WZ więc właściciel się zgodzi ( inaczej jej nie sprzeda Smile ) Jak wszystko się uda to ułatwi czyli skróci to czas oczekiwania na uzyskanie prawomocnego pozwolenia i wtedy będzie można założyć dziennik budowy Smile


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - tarkins - 06.02.2017

Moj architekt twierdzi aby robic na zgloszeniu bo budowa nie bede oddziaływała na sasiednie dzialki i w takim przypadku nie ma potrzeby robic pozwolenia


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - sierzant - 06.02.2017

"Ustalenie obszaru oddziaływania (od którego zależy to, czy w danym przypadku możliwe jest dokonanie zgłoszenia, czy też potrzebne będzie pozwolenie na budowę) wymaga od architekta przeanalizowania aż 42 regulacji.
– Chodzi głównie o rozporządzenia wykonawcze do prawa budowlanego. Sama konieczność przeanalizowania przepisów to jednak nie problem. Cały szkopuł w tym, że są to regulacje, które podlegają interpretacji – wyjaśnia Gadomski.
Gdy obszar oddziaływania zostanie już ustalony i projektant uzna, że nie wykracza on poza granice działki inwestora, możliwe jest dokonanie zgłoszenia budowy. Urząd ma jednak 30 dni na wniesienie sprzeciwu. Dopiero jeśli tego nie zrobi, uznaje się, że wyraził milczącą zgodę na budowę, i można do niej przystąpić. Jak jednak tłumaczy adwokat Rafał Dębowski, ekspert od prawa nieruchomościowego, brak sprzeciwu nie jest wcale równoznaczny z tym, że obiekt powstaje legalnie.
– W procedurze zgłoszenia domu z projektem nie biorą udziału właściciele działek sąsiednich. Zgłoszenie nie wymaga bowiem wszczęcia postępowania administracyjnego, nie są więc ustalane strony. Mimo tego sąsiedzi takiej inwestycji mają prawo kwestionować budowę, nawet po jej zakończeniu – wskazuje.
– Przepisy dotyczące obszaru oddziaływania obiektu są tak nieprecyzyjne, że istnieje poważne ryzyko, że wiele zgłoszeń mogłoby być później zakwestionowane – przyznaje Gadomski."
-A banki i kredyty.(pozwolenie wymagane przy kredycie)
-A brak mozliwosci zmian w projekcie.
I tak dalej.....


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - maciej87 - 06.02.2017

Teraz to nawet zmienili do 21 dni. Na razie dom nie będzie powstawał z kredytu, co dalej tego nie wiem. Zmian raczej nie planuje w trakcie ale jak wiadomo, zawsze takie mogą wystąpić. Poczekamy zobaczymy zależało mi aby zrobić tynki najpóźniej we wrześniu aby w razie przypływu gotówki móc zimą robić wykończeniówkę.


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - tarkins - 07.02.2017

(06.02.2017, 19:48)sierzant napisał(a): "Ustalenie obszaru oddziaływania (od którego zależy to, czy w danym przypadku możliwe jest dokonanie zgłoszenia, czy też potrzebne będzie pozwolenie na budowę) wymaga od architekta przeanalizowania aż 42 regulacji.
– Chodzi głównie o rozporządzenia wykonawcze do prawa budowlanego. Sama konieczność przeanalizowania przepisów to jednak nie problem. Cały szkopuł w tym, że są to regulacje, które podlegają interpretacji – wyjaśnia Gadomski.
Gdy obszar oddziaływania zostanie już ustalony i projektant uzna, że nie wykracza on poza granice działki inwestora, możliwe jest dokonanie zgłoszenia budowy. Urząd ma jednak 30 dni na wniesienie sprzeciwu. Dopiero jeśli tego nie zrobi, uznaje się, że wyraził milczącą zgodę na budowę, i można do niej przystąpić. Jak jednak tłumaczy adwokat Rafał Dębowski, ekspert od prawa nieruchomościowego, brak sprzeciwu nie jest wcale równoznaczny z tym, że obiekt powstaje legalnie.
– W procedurze zgłoszenia domu z projektem nie biorą udziału właściciele działek sąsiednich. Zgłoszenie nie wymaga bowiem wszczęcia postępowania administracyjnego, nie są więc ustalane strony. Mimo tego sąsiedzi takiej inwestycji mają prawo kwestionować budowę, nawet po jej zakończeniu – wskazuje.
– Przepisy dotyczące obszaru oddziaływania obiektu są tak nieprecyzyjne, że istnieje poważne ryzyko, że wiele zgłoszeń mogłoby być później zakwestionowane – przyznaje Gadomski."
-A banki i kredyty.(pozwolenie wymagane przy kredycie)
-A brak mozliwosci zmian w projekcie.
I tak dalej.....

ok w miare sensowna odpowiedz - znalazlem link do calego artykulu z ktorego byly wziete te argumenty. 
I faktycznie zastanawiam sie nad zwyklym pozwoleniem na budowe


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - Artur Stojanowski - 25.05.2017

Jestem w miarę na bieżąco z terminami realnymi
I powiem tak.
w zeszłym roku na początku marca wystąpiłem o warunku zabudowy, a pozwolenie miałem 28 września.

Ale to nie był koniec kłopotów
Moja działka miała powyżej 30 arów i żaden bank nie chciał mi tego skredytować (działka na terenie wiejskim)
Pod koniec października rozpocząłem procedurę wydzielenia działki, a dokładnie 22 maja otrzymałem zastępcze pozwolenie na budowę.
trochę koszmar.

W normalnych warunkach od wystąpienia o warunki zabudowy trzeba liczyć od około 4 do 6 miesięcy


RE: Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie - sierzant - 11.10.2017

Moja równiez 31 arow.
Realnie, to zacząłem od listopada, a pozwolenie dostałem na początku września.


  
Menu