Kto buduje z Silki? - Wersja do druku +- Budowa domu za 150 tys (http://www.forum.domza150tysiecy.pl) +-- Dział: Forum budowlane (http://www.forum.domza150tysiecy.pl/forum-29.html) +--- Dział: Forum ogólne (http://www.forum.domza150tysiecy.pl/forum-3.html) +---- Dział: Sciany nosne budynku (http://www.forum.domza150tysiecy.pl/forum-52.html) +---- Wątek: Kto buduje z Silki? (/thread-447.html) |
RE: Kto buduje z Silki? - Lubin - 02.04.2018 Zieloniutki na dole. Długo leżał prawdopodobnie. RE: Kto buduje z Silki? - Darek85 - 02.04.2018 Musiało bardzo długo leżeć RE: Kto buduje z Silki? - Leszek85 - 02.04.2018 Pewnie z pół roku do roku - ale co to jest w całej skali "życia" domu. Ja widziałem już kilka zielonkawych domów które nie zostały ukończone w standardowy (na czasy obecne) rok i po dwóch trzech latach zielony nalot się tworzy. Szorstka powierzchnia idealnie nadaje się do osadzania nasion ,zarodkow. Teraz wyobraź sobie szczelne obłożenie styropianem/watą ścian. Ciepło,wilgotno, ciemno - czyż mogą być piękniejsze warunki do rozrostu ? Jeśli na początku nawet takich warunków nie będzie to właśnie obawiam się momentu powiedzmy za 20-30 lat. Piękny zapach grzyby pleśni oraz srodkow chemicznycj którymi próbować będzie się wytępić już na wylot przeniknięte mury. Dlatego wolę dmuchać na zimne. Taka jest moja opinia. RE: Kto buduje z Silki? - Lubin - 02.04.2018 Dlatego po wybudowaniu domu należy ocieplić budynek. Do tego dobra wentylacja i nie ma szans na grzyba. RE: Kto buduje z Silki? - Leszek85 - 02.04.2018 Dodatkowo zastanowił bym sie jeszcze nad zainwestwowaniem i spryskaniem ścian środkiem Grzybo- glonobujczym. Bo jak już pisałem w przypadku gdy za x lat jak dojdzie do niechcianego przerwania izolacj, jakies nieszczelności dachu, bądź innego losowego wypadku - nagromadzenia wilgoci i zarodniki/przetrwalniki mogą zacząć szybką ekspansję. Co prawda po stronie pomieszczeń będzie super wentylacja ale należy pamiętać że zapewne na ścianach będą tynki (raczej nie wyobrażam sobie gołych ścian ) do tego gipsowe (są bardziej ścisłe - mniej "oddychające" bądź nawet wcale) to wentylacja dużo nie wskura. Rozwój nastąpi na zewnątrz w stronę wew. dojdzie do tynku powodując nabrzmienie jego spękanie i odpadanie. Ja zakładam scenariusz pesymistyczny (pojawienia się wody za izolacja ,podciągania z gruntu, skraplanie sie , przerwanania izolacji) bo różne scenariusze pisze życie. I wolę być przygotowanym :] Stąd moje negatywne podejście jest do BK. Najgorsze jest to że jak za wczasu nie upilnujesz to pożałujesz. Przy silikacie masz czasu dużo więcej a w razie "W" szybciej i łatwiej się go pozbędziesz. RE: Kto buduje z Silki? - Darek85 - 02.04.2018 Tylko że budowa z silikatu jest na dzień dzisiejszy dużo droższa liczyles to juz kiedyś ile cię wyjdzie z BK a ile z pustaków RE: Kto buduje z Silki? - Leszek85 - 02.04.2018 Tak, już dawno. Można się zapoznać z obliczeniami w moim dzienniku budowy (Baldowo k/Tczewa) post: ETAP XIII - murowanie ścian nośnych z silikatu. Zapraszam RE: Kto buduje z Silki? - m4yflower - 02.04.2018 Beton komórkowy i silikat mają ten sam skład i są według producentów odporne na pleśnie i grzyby dzięki zawartości wapna.Nie sądzę aby beton komórkowy był mniej odporny od silikatu przez porowatą strukturę.Oba materiały uważam za bardzo dobry budulec dlatego zamierzam zastosować bk na sciany zewnętrzne a silkę na działówki wykorzystując ich unikalne właściwości. P.S. Silka też lubi zielone RE: Kto buduje z Silki? - Leszek85 - 03.04.2018 Zasadniczo różnica polega na tym że BK zaciągną wilgoć z podłoża i od razu zzieleniał bez udziału czynników zew. nawet widzę że pod folią był. Natomiast sylikat jest odsłonięty(pod chmurką) a całą zieleń spłynęła z otaczających drzew. Warunki "z lekka" skrajne. Zobacz dolne pustaki (na dalszym planie) leżące praktycznie na glebie tak jak BK który zzieleniał. RE: Kto buduje z Silki? - pawelwr - 17.04.2018 Leszek85 fajnie opisał dlaczego wybrał silkę te same argumenty przemawiały do mnie i dlatego buduje całość (zew/wew) z siliki - ma wszystko to na czym mi zależy. Majstry faktycznie nie chcą budować z dwóch powodów - mniejsze doświadczenie oraz najważniejsze - ciężar. Naprawdę można się przy tym urobić - więc nie dziwne, że wolą budować to co lżejsze. |