10.08.2016, 21:41
Rekuperator
Z plusów to brak konieczności stosowania nawietrzników w oknach, mniejsze straty ciepła przez wentylację. Minusy: głośna praca, słabo go ustawić na poddaszu, by stał z dala od sypialni i nie przeszkadzał w nocy.
Pompa ciepła p-w
Obecnie bardzo popularny sposób pozyskania odnawialnej energii cieplnej do ogrzania domu i podgrzania cwu. Sam się na to zdecydowałem. Duży koszt inwestycyjny (moim zdaniem powyżej 25k zł), ale wygoda obsługi w porównaniu do kotła nawet na pellety nieporównywalna - nic nie trzeba dosypywać ani usuwać popiołu. Odpada też konieczność wydzielania pomieszczenia na urządzenia grzewcze. Jeżeli nie ma gazu lub trzeba robić dłuższe przyłącze - dla mnie tylko PC. Z wad: jednostka zewnętrzna też ma wentylatory, więc hałasuje (ale można ją odsunąć od domu); mimo postępu w technice jej wydajność spada wraz ze spadkiem temperatury (choć i tak potrafi działać do -20 stC, ostatnio nie ma takich mrozów); dalej potrzebuje prądu, a awarie sieci po opadach śniegu nie należą do rzadkości. Stąd ja nie zrezygnuję z kominka i DGP.
I za żadne skarby nie kupiłbym okien bez możliwości ich otwierania. Dom to nie bunkier. Czasem nic nie zastąpi najprostszego przewietrzenia pokoju.
Z plusów to brak konieczności stosowania nawietrzników w oknach, mniejsze straty ciepła przez wentylację. Minusy: głośna praca, słabo go ustawić na poddaszu, by stał z dala od sypialni i nie przeszkadzał w nocy.
Pompa ciepła p-w
Obecnie bardzo popularny sposób pozyskania odnawialnej energii cieplnej do ogrzania domu i podgrzania cwu. Sam się na to zdecydowałem. Duży koszt inwestycyjny (moim zdaniem powyżej 25k zł), ale wygoda obsługi w porównaniu do kotła nawet na pellety nieporównywalna - nic nie trzeba dosypywać ani usuwać popiołu. Odpada też konieczność wydzielania pomieszczenia na urządzenia grzewcze. Jeżeli nie ma gazu lub trzeba robić dłuższe przyłącze - dla mnie tylko PC. Z wad: jednostka zewnętrzna też ma wentylatory, więc hałasuje (ale można ją odsunąć od domu); mimo postępu w technice jej wydajność spada wraz ze spadkiem temperatury (choć i tak potrafi działać do -20 stC, ostatnio nie ma takich mrozów); dalej potrzebuje prądu, a awarie sieci po opadach śniegu nie należą do rzadkości. Stąd ja nie zrezygnuję z kominka i DGP.
I za żadne skarby nie kupiłbym okien bez możliwości ich otwierania. Dom to nie bunkier. Czasem nic nie zastąpi najprostszego przewietrzenia pokoju.
Nasz dom w 3D | Galeria budowy | Już mieszkamy