Zasyp fundamentów

[Łukasz]

Dzień 10

Od rana zaczęliśmy ubijać piasek zasypowy. Do ubijania używam skoczka, z uwagi na lepsze zagęszczenie przy mniejszym nakładzie pracy.

Piasku oczywiście brakło, spowodowało to przestój ok 2h. Zamówione 25t wystarczyło. Obliczenia nie kłamią i nie potrzebnie posłuchałem Pana ze żwirowni.. wyszło na moje i tym się pocieszam

Generalnie poszło wg. planu, jutro do południa będzie wyrównana powierzchnia do lania betonu. Płyta dodatkowo będzie zazbbrojona przeciwskurczowo, siatką zgrzewaną. Między kolejnymi ubijaniami warto zlać powierzchnię piasku wodą, znacząco ułatwia nam to prace.

Piasek zostanie zawibrowany do głębokości ~12cm od górnej powierzchni bloczków. W prosty sposób można zrobić sobie "szablon" i w pierwszej kolejności wyrównać powierzchnię po obwodzie. Dzięki temu mamy doskonały pkt. odniesienia dla łaty/poziomicy, i resztę lecimy wg wskazań poziomicy.
No i oczywiście do wykonania kanaliza. W pierwszej kolejności rura główna 160, następnie odejścia 110.
W międzyczasie przycięta wystająca siatka elewacyjna. Bardzo wygodnie i sprawnie tnie się małym "flexem" z tarcza do cięcia 1,5mm. Szczelina między ścianą a płytą styropianu celowo wypełniona pianą z uwagi na wpadający piasek i inne zanieczyszczenia występujące podczas prac. Piana wycięta i szczelina idealnie zabezpieczona.

Nie ma sensu wykańczać górnej pow. styropianu klejem. Docelowa warstwa ocieplenia obiektu będzie opierała się na tej już istniejącej, powstała szczelina między różnymi grubościami izolacji zostanie wypełniona pianą.



Poniżej oczywiście fotorelacja z dzisiejszego dnia.