Witam po świętach
Dziś o 13 przywieźli beton. Dokładnie 6m3 do zalania wieńca oraz słupów i podciągu. Ostatnie dni pracy spędzone przy zbrojeniu oraz ostatecznym wzmocnieniu szalunków.
Planowałem zalać wieniec w czwartek, później w piątek, ale ostatecznie nie było możliwości zamówienia betonu w firmie, z której biorę. Nie chciałem kombinować i na szybko kołować betonu skąd indziej.
Tu mam pewniaka, że beton jest dobrej klasy, kierowcy pompy i gruchy w porządku, i ilość zawsze się zgadza z zamówioną. Więc wolałem poczekać.
Szalunki słupów i podciągów dodatkowo wzmocnione ściskami. Podczas zalewania nigdzie nie pojawiło się żadne rozszczelnienie, wypukłości czy uszkodzenia pod wpływem naporu betonu. Całość przebiegła wg. założeń i po godzince było po zalewaniu.
Później jeszcze osadzenie szpilek gwintowanych 16mm i wyrównanie całej powierzchni.
Zbrojenie na początku próbowałem cyknąć spawem strzemiona, lecz w pojedynkę graniczy to z cudem, więc odpuściłem i tradycyjnie prawie całe zostało powiązane.
W dwie osoby można rozważyć taka opcje ale to wtedy prace przy zbrojeniu muszą wykonywać dwie osoby. Przy wiązaniu wystarczy jedna osoba, i w tym czasie drugi może wykonywać inne prace. Należało by się dokładnie zastanowić i wziąć wszystkie za i przeciw. Z całą pewnością nad tym pomyślę
Poniżej tradycyjnie porcja aktualnych zdjęć.
Jutro rozszalowanie, ogarnięcie budowy i miesiąc przerwy do wiązarów. W tym czasie zaczynam budowę domu wg mojego projektu w lustrzanym odbiciu. Jutro Pani geodetka ma wyznaczyć powierzchnię do zdjęcia humusu i w czwartek chciałbym ogarnąć koparkę i wypoziomować i wybrać grunt w całości do szalowania ław.
Pozdrawiam i do jutra
Niemożliwe nie istnieje...