Dzień 0
Zdjęcie humusu. Wyrównanie wykopu do poziomu góry ławy fundamentowej. Robota zrobiona bardzo dokładnie. W "najgorszym" miejscu zebrane ok. 10 cm za mało.
Dzień 1- 6h w 2 osoby
Rano pojechałem po deski na szalunki.
O godz. 9:00 przyjechał geodeta.
Naniósł mi poziom +30 cm, bo nie było możliwości przybić poziomych desek bez wybierania nadwyżki gruntu. Prace geodety trwały ok. 1,5-2h.
Następnie przeniosłem poziomy 30 cm niżej - stąd podwójne deski. Ta dodatkowa robota zajęła ok. 2,5h. Myślę, że lepiej byłoby wybrać ziemię do poziomu 5-10cm poniżej góry ławy. Mniej wybierania ziemi ręcznie przy szalowaniu.
Dzień zakończony na etapie ok. 25% szalunku zewnętrznego. Uważam efekt na zadowalający, biorąc pod uwagę, że miał to być dzień organizacyjny.
Zdążyłem poznać różnicę między kopaniem w piasku a glinie. Miejscami nie będzie łatwo...
Zdjęcie humusu. Wyrównanie wykopu do poziomu góry ławy fundamentowej. Robota zrobiona bardzo dokładnie. W "najgorszym" miejscu zebrane ok. 10 cm za mało.
Dzień 1- 6h w 2 osoby
Rano pojechałem po deski na szalunki.
O godz. 9:00 przyjechał geodeta.
Naniósł mi poziom +30 cm, bo nie było możliwości przybić poziomych desek bez wybierania nadwyżki gruntu. Prace geodety trwały ok. 1,5-2h.
Następnie przeniosłem poziomy 30 cm niżej - stąd podwójne deski. Ta dodatkowa robota zajęła ok. 2,5h. Myślę, że lepiej byłoby wybrać ziemię do poziomu 5-10cm poniżej góry ławy. Mniej wybierania ziemi ręcznie przy szalowaniu.
Dzień zakończony na etapie ok. 25% szalunku zewnętrznego. Uważam efekt na zadowalający, biorąc pod uwagę, że miał to być dzień organizacyjny.
Zdążyłem poznać różnicę między kopaniem w piasku a glinie. Miejscami nie będzie łatwo...