Budowa domu za 150 tys

Pełna wersja: etap 2 - ściany zewnętrzne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Wiem bo płaciłem 8,5 a zimą było 6,8
(07.06.2018, 08:37)Michał G. napisał(a): [ -> ]Radek, to ile zapłaciłeś za bloczki na ściany................

Ytong drogi u nas, różnica dotyczy wszystkich ścian same zewnętrzne to ok 2000zł
Kosztorys uaktualniłem. Pracujemy różnie raz 2 osoby czasem nawet w 4 zależy od dnia i czasu pozostałych osób. Pomagają mi bracia i szwagier  Big Grin
A jak w kwestii rusztowania sobie radzicie?

9 worków cementu poszło na pierwszą warstwę?
Ile zużyliście kleju?
Kupiłeś 30 worków. 
W hurtowni powiedzieli mi, że schodzi 1-1,5 worka na paletę.
(08.06.2018, 11:10)Michał G. napisał(a): [ -> ]A jak w kwestii rusztowania sobie radzicie?

9 worków cementu poszło na pierwszą warstwę?
Ile zużyliście kleju?
Kupiłeś 30 worków. 
W hurtowni powiedzieli mi, że schodzi 1-1,5 worka na paletę.
rusztowanie mam takie na kółkach od ojca, cementu kupiłem więcej też do ścian wewnętrznych i innych prac, podobnie jak kleju muszę zerknąć ile mi zostało i dam znać ile zużyłem na ściany zewnętrzne. Ja używałem tej kielni do cienkich spoin bardzo dobrze się na tym pracuje. Teraz szalujemy wieniec i słupy, wrzucę foty jak znajdę więcej czasu (mam dogadane w hurtowni co mi zostanie to mogę zwrócić dlatego biorę z zapasem)
U mnie poszło chyba 28 worków kleju na wszystko
Na ściany zewnętrzne poszło 18 worków.
Jesteśmy w trakcie robienia szalunków na wieniec. Zastosowałem nadproża typu L dociepliłem je xpsem ktory mi został z fundamentu o grubości 5 cm (przeciąłem  go na pół z 10cm grubości). Nad drzwiami tarasowymi zastosowałem nadproże z termaliki. Następnie wrzuciliśmy na mury zbrojenie podstawowe potem dozbrajaliśmy prętami fi 16.
Kolejny etap za nami wczoraj zalaliśmy wieniec. Zdążyliśmy na styk bo pogoda krzyżowała nam plany. Szalowanie okazało się bardzo czasochłonne. Wykorzystałem płyty osb 22mm pocięte na wymiar w co do milimetra w markecie (jedna płyta na 3). Po zalaniu przykryliśmy wieniec folią ze względu na zapowiadane obfite opady deszczu (dzisiaj leje) a płyty chciałbym jeszcze wykorzystać dodatkowo pomalowane zostały środkiem antyadhezyjnym. Dzisiaj jak przestanie padać rozszalujemy następnie, tydzień odpoczynku. Końcem miesiąca może będą wiązary.
Gratuluję kolejnego etapu!
Ile godzin/dni trwało szalowanie? W 2 osoby?
Kto będzie robił poszycie dachu?

Wiązary będą montowane na murłacie?
Nie widzę żadnych szpilek.
(12.06.2018, 11:31)Michał G. napisał(a): [ -> ]Gratuluję kolejnego etapu!
Ile godzin/dni trwało szalowanie? W 2 osoby?
Kto będzie robił poszycie dachu?

Wiązary będą montowane na murłacie?
Nie widzę żadnych szpilek.

Dzięki 
Szalowaliśmy w sumie 4 dni i różnie czasowo raz 4h raz 10h 2-3 osoby. Wiązary nie będą na murłacie, dlatego nie ma szpilek.
Stron: 1 2 3 4