sierzant fotovoltaika i mogą podnosić w górę... a tak serio to grzeje mieszkanie juz 5lat kablami grzewczymi i powiem Ci warto trochę dopłacać do wygody (w rozliczeniu rocznym wychodzi 800zł więcej niż na węglu czytaj +33%) . Ale każdy ma inne priorytety. dlatego nie neguje pieców. Dla mnie najlepiej by było się do elektrociepłowni podpiąć ale cóż "life"
Wrzucę kilka uwag co do pieca na Pellet.
Zaczynam 3 sezon grzewczy - budynek dokładnie projekt (pierwotny) zwiększone ocieplenie zewnętrzne do 20 cm.i brak kominka w salonie. Kocioł Lumo 15 kw (zakres mocy cieplnej 4,5 - 15 kw) z palnikiem Kipi. Grzejniki w pomieszczeniach sypialnych + dodatkowy łazienka, pozostałe podłogówka, bez spiżarni. 2 poprzednie sezony kupowałem 2 palety pelletu i zawsze kilkanaście worków zostawało (ok. pół palety). Na aktualny sezon zakupiłem i zamierzam się zmieścić (chociaż nie jest to priorytetem - jak braknie dokupię) w jednej palecie 1050 kg (70 worków x 15 kg) - koszt ok. 960 zł + te pół palety co zostało. Ogrzewanie plus codzienne grzanie wody.
Oczywiście piec trzeba obsługiwać, u mnie praktycznie:
- dosypać pelletu, w sezonie (styczeń-marzec) co 2 tygodnie 12-13 worków cały zasyp; w innych miesiącach różnie raz w miesiącu a w sezonie letnim zasypuję raz w maju i zbiornik z zapasem wystarcza na podgrzanie wody do października.
- czyszczenie pieca - w sezonie (styczeń-marzec) raz w miesiącu w innym okresie nie wiem staram się po wypaleniu 2 zbiorników (w lecie ani razu). W całym roku czyszczę piec może 7-8 razy. Oczywiście czyszczenie i uzupełnianie paliwa jest mniej brudzące niż miałowce czy ekogrochy. Spokojnie te czynności wykonuję przy suszącym się praniu obok.
Nie chodzi mi o zachwalenie tego typu ogrzewanie ale przedstawienie jak to wygląda od strony użytkownika. Chcecie mieć wygodę czystość a nie zależy wam szczególności na kosztach to wybrał bym pompę + fotowoltaikę. Należy też podkreślić, że nie mam możliwości podłączenia gazu. W trzecim sezonie użytkowania, przy niepewnych cenach prądu i mojej sytuacji rodzinnej 2+3
, ponownie wybrał bym ten sposób ogrzewania domu i wody. Pewnie przy zmianie ogrzewania za naście lat będę szukał innych nie obsługowych źródeł, ale to przyszłość. Na ta chwilę obsługa pieca nie sprawi mi trudności, bardziej składowany opał w garażu - non stop brakuje mi miejsca na własne skarby.
(18.12.2019, 11:07)Marcin1978 napisał(a): [ -> ]Wrzucę kilka uwag co do pieca na Pellet...
rozmiar kotłowni masz taki jak w projekcie?
(18.12.2019, 13:00)radzio napisał(a): [ -> ] (18.12.2019, 11:07)Marcin1978 napisał(a): [ -> ]Wrzucę kilka uwag co do pieca na Pellet...
rozmiar kotłowni masz taki jak w projekcie?
Tak. Wszystkie pomieszczenia dokładnie jak w projekcie.
Marcin1978 -palnik kipi i wszystko w temacie
mam nadzieje ze u mnie bedzie podobnie chociaż zakładałem sporo wiecej. Wymienialeś już zapalarkę?
(18.12.2019, 19:27)lukas0685 napisał(a): [ -> ]Marcin1978 -palnik kipi i wszystko w temacie mam nadzieje ze u mnie bedzie podobnie chociaż zakładałem sporo wiecej. Wymienialeś już zapalarkę?
Nie nic nie wymieniałem, wszystko chodzi bez zarzutu 5183 rozpalenia - aktualne foto
Palnik wybierałem z pełną premedytacją - stąd wybór kotła sprawdzonego Lumo, najmniejszy jaki produkują i do tego bardzo sprawny.
A sam palnik , przy okazji zrobię zdjęcie wewnatrz jak aktualnie wyglada (jak nówka). Montował mi to hydraulik , który miał znaczacy wpływ na jego usprawnienie.
Super wynik: 1700-1800 zł rocznie za pellet dla 5 osób.
Wychodzi to bardzo porównywalnie do gazu.
Spodziewałem się większego zużycia.
Brałem pellet pod uwagę, ale gaz na działce był, więc nie było się nad czym zastanawiać.
Jedyna uwaga,bardzo dobrze ocieplony budynek.
U mnie dziś piec nie włączył się ani razu.
bardzo dobry wynik jak na zapalarkę. Mam taki sam sterownik i palnik tylko mniejszy bo 12kw . Napisz jeszcze jakim pelletem palisz