03.11.2016, 20:58
Witam. W dniu dzisiejszym zagruntowałem wewnętrzne części ścian fundamentowych w proporcji 1:1 "dysperbitem". Natomiast ściany zewnętrzne pomalowane środkiem po minimalnym dodaniu wody, umożliwiającym nakładanie środka pędzlem.
W miedzy czasie wykonałem dwa otwory w ścianach do zasilania kominka świeżym powietrzem oraz otwór wymagany przy instalacji wentylacji mechanicznej.
Otwory niestety musiałem wycinać flexem i młotem z udarem. Okazało się, że otwornica 165mm była mocno zniekształcona. Używana ostatni raz dobre 2 lata temu i w między czasie została uszkodzona. Mimo szczerych chęci nie dało się wywiercić otworu bo nie ma prowadzenia.
Po wywierceniu narożników na wylot w ścianie zostały z obu stron nacięte dużym flexem, resztę roboty wykonał młot udarowy. Po godzinie oba były gotowe. Po wyczyszczeniu o odpyleniu powstałych otworów osadziłem rurę fi160mm i szczelinę wypełniłem piana montażową. W dniu jutrzejszym nadmiary piany zostaną wycięte nożykiem.
Nie możemy w tym momencie umieścić rury w jednym odcinku od razu np 3m aby było potem mniej łączeń z uwagi na fakt, że nie zawibrujemy później w tym miejscu piachu. Oczywiście mufą do wewnątrz.
Nie możemy w tym momencie umieścić rury w jednym odcinku od razu np 3m aby było potem mniej łączeń z uwagi na fakt, że nie zawibrujemy później w tym miejscu piachu. Oczywiście mufą do wewnątrz.
Jutro również ściany zostaną pomalowane od wewnątrz właściwą warstwą środka izolującego i po raz 3 jego zewnętrzne ściany.
Inwestor zdecydował ostatecznie, że styropian będzie przymocowany do ściany przy użyciu kleju ze stajni TYTAN-a.
Wysokość ścianki ok 81cm, dolna część ściany będzie pokryta styropianem dedykowanym, klejonym w poziomie, natomiast pozostała część uzupełniona styropianem EPS100, docinanym również w poziomie.
Całość na koniec zostanie wykończona siatką oraz 2x klej po czym zostanie pomalowane środkiem izolacyjnym i zasypane.
Niemożliwe nie istnieje...