07.07.2018, 21:50 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.07.2018, 22:16 przez Michał G..)
Dzień 39- 10h w 1 osobę Dzień 40- 8h w 3 osoby
Pierwszy dzień spędzony przy zbrojeniu - na gięciu strzemion i wiązaniu belek
(szczegóły w osobnym wątku mojego dziennika).
Drugi dzień to początek szalowania.
Kontrola poziomu - nie od chudziaka, tylko przy użyciu niwelatora sprawdzenie w.n.p.m. (narożniki różniły się między sobą do 0,5cm).
Wyznaczyliśmy, gdzie będzie się zaczynał szalunek, następnie zaszalowane "spody" szalunku w miejscach okien.
I kręcenie płyt. Zaczęliśmy od narożników:
1 osoba podtrzymywała na zewnątrz z drabiny, a 2 od środka, na rusztowaniu.
Próbowaliśmy we 2 osoby i jest o wiele trudniej - bynajmniej przy szalunku zewnątrznym.
Zaszalowane po całym obwodzie od zewnątrz.
Do przykręcania płyt używałem wkrętów jak na zdjęciu. Bałem się, że są bardzo masywne i wkrętarka może mieć problemy - okazało się, że wchodziły jak w masło, dobrze dociągały płytę. Zdecydowanie polecam te wkręty! Robota bajka!
Ponadto wrzuciliśmy wszystkie 8 belek zbrojenia na górę i ustawiliśmy 2 belki w słupach.
Plan na ten dzień zrealizowany. Szybki fajrant i mega satysfakcja!
08.07.2018, 17:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.07.2018, 17:46 przez Michał G..)
Płyty OSB mają wymiar 2,5x1,25m.
Tnąc "po długości" masz 7,5 metra szalunku szerokości ok 41-42cm.
Dom po obwodzie ma w uproszczeniu 45 mb. Szalowanie z 2 stron. Potrzebujesz więc 90mb.
90/7,5= 12 płyt.
Do tego 2 płyty na słupy.
I kolejna płyta na szalowanie spodu wieńca w otworach okiennych (tniesz ją na 5 pasów szerokości 24cm).
Ja robię z płyty grubości 22mm.
(08.07.2018, 17:45)Michał G. napisał(a): Płyty OSB mają wymiar 2,5x1,25m.
Tnąc "po długości" masz 7,5 metra szalunku szerokości ok 41-42cm.
Dom po obwodzie ma w uproszczeniu 45 mb. Szalowanie z 2 stron. Potrzebujesz więc 90mb.
90/7,5= 12 płyt.
Do tego 2 płyty na słupy.
I kolejna płyta na szalowanie spodu wieńca w otworach okiennych (tniesz ją na 5 pasów szerokości 24cm).
Ja robię z płyty grubości 22mm.
mi podocinali w markecie płyty były igła równiutkie (w jednym z sieciowych marketów docinają gratis, inny bierze 1zł za cięcie)
10.07.2018, 21:25 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.07.2018, 06:17 przez Michał G..)
Dzień 41- 8h w 1 osobę (2 popołudnia)
Pierwszego popołudnia (5h) pociąłem pręty fi12 i fi16, zamocowałem L-ki w narożnikach, połączyłem belki i wrzuciłem fi16 nad okna.
Drugiego popołudnia powiązałem fi16 nad oknami, 2 belki w słupach do prętów wystających z fundamentu i uniosłem zbrojenie na dystansach.
Zbrojenie gotowe.
Robota w jedną osobę idzie mozolnie...
Co chwilę trzeba schodzić na dół, żeby przesunąć rusztowanie o 2 metry...
Dziś w nocy i przez kolejne 2 dni zapowiadają ulewy...
Będzie problem, żeby coś podgonić z robotą...
A beton zamówiony na sobotę.
12.07.2018, 21:43 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.07.2018, 21:45 przez Michał G..)
Dzień 42- 3h w 2 osoby Dzień 43- 8h w 1 osobę
Wczoraj z pomocą kolegi zamocowaliśmy szalunek wewnętrzny.
Dzisiaj znów byłem sam na budowie. Nawet nie wiem, kiedy minęło 8 godzin...
W sumie to więcej przygotowań i organizacji niż samej roboty...
Pociąłem trochę desek, prętów gwintowanych.
Zamocowałem deski pionowe łączące płyty oraz deski w narożnikach. Idealnie do tego nadały się deseczki od mocowania szalunku ławy fundamentowej. Bateria we wkrętarce padła mi pierwszy raz po dzisiejszej intensywnej eksploatacji (solidne kilka godzin wkręcania).
Ostatnie dni to spore ulewy. Płyty OSB napuchły od wody, ciężej się wkręca.
Jutro kończę szalunek, stempluję otwory i w sobotę zalewamy wieniec.
14.07.2018, 20:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.07.2018, 21:05 przez Michał G..)
Dzień 44- 14h w 1 osobę + żona przez kilka godzin Dzień 45- 3h w 4 osoby
Wczoraj wierciłem dziury w OSB i mocowałem pręty gwintowane, co ok. 60cm.
Stosowałem rurki szalunkowe, żeby odzyskać pręty.
Wstawianie rurek było ciężkie. Mało miejsca z uwagi na gęste zbrojenie, rurki na wymiar, klinowały się przy wstawianiu.
Następnie stemple z sosnowych belek wstawione w oknach.
Na koniec zaszalowałem słupy prętami co max 40 cm.
Dzisiaj beton zamówiony na godzinę 10:00.
Z uwagi, że nie zrobiłem wszystkiego wczoraj, dzisiaj zaczęliśmy wcześniej. Wstawione szpilki pod murłatę, co ok 100cm. Nakręcone deski od góry na konfirmaty do drewna. Też co metr.
Dodatkowo zrobiliśmy stópki pod daszek.
Szczegóły umieszczę za kilka dni w watku dot. dachu.
Betonu B25 zamówiłem 4m3, z uwagi na w/w stópki. Dokładnie oszacowane, ale sporo zostało.
Czyżby przywieźli z 0,3 więcej?
Bałem się, czy szalunek da radę. Zero problemu.
Nawet woda z betonu nigdzie nie wyciekła, aż oczom nie wierzyłem. Wszystko zawibrowane.
Jestem ciekawy czy jakieś raki będą...
Okaże się po rozszalowaniu.
....szpilki pod murłatę, co ok 100cm.
Michał po co tak gęsto. Murłata tak naprawdę
prawie nie trzyma dachu,bo wiązar nie rozpiera na bok.
Bardziej służy do łapania wysokości.
Zobaczysz podcinanie, podkładanie i inne cuda.
I pewnie zabijanie szpilek w które trafi wiązar.
16.07.2018, 17:54 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.07.2018, 17:56 przez Michał G..)
Korespondowałem mailowo z przedstawicielem firmy od wiązarów.
Jednego razu napisał mi, że chcą szpilki co ok. 1,0-1,2m.
Innego razu, że co ok. 0,8-1,0m.
Nie wnikałem już, zrobiłem co ok. 1,0.
Lepiej za gęsto, niż ma brakować. Będzie "pole manewru".
Jedynie sąsiad u mnie zasiał niepewność. Stwierdził, że murłatę "licuje się" do strony zewnętrznej ściany. Ja szpilki wystawiłem w osi ścian.
Witam ja też rozmawiałem z przedstawicielem firmy która będzie u mnie mątowac wiazary i rozstaw szpilek mam od 50cm 80cm i 100cm dostałem rozpiskę gdzie mają być.
I pytałem gdzie wstawiać szpilki i dostałem odpowiedź że centralnie w osi wienca. A oni sobie poradzą już.