22.09.2016, 20:55
Oto w jaki sposób ja zmasakrowałem projekt:
1. Skasowałem spiżarnię i wc, przesunąłem komin do łazienki i kominek na ścianę łazienki, uwalniając przestrzeń dla salonu. Doszedłem do wniosku, że spiżarnia za kominkiem traci sens.
2. WC jest potrzebne sporadycznie, więc przeniosłem je do kotłowni, gdzie zamiast drzwi zewnętrznych powinno być okienko.
3. Z uzyskanej przestrzeni powiększyłem sąsiadujący z salonem pokój.
4. Uznałem, że łazienka jest za duża, skasowałem prysznic na rzecz garderoby. Przestawiłem drzwi na drugą ścianę.
5. Powiększyłem wiatrołap aby mieć miejsce na szafki na buty i wieszaki.