Siemanko.
Dziś pogoda była nie do wytrzymania zwinęliśmy się o 16. Zamontowałem deskę okapową na całym obwodzie i docięte kliny na połowę budynku. Każdy klin właściwie docinany indywidualnie. Mamy jednak do czynienia z suchym drewnem, które na końcach, szczególnie dokładanych krokwi się poskręcało.
Teoretycznie można zrezygnować z klinów ponieważ nie podtrzymują dachówki ani na nich nie nabijamy kontrłaty ani łaty.
Warto jednak dociąć kliny bo wzmacniają i usztywniają deskę okapową. Poza tym bardzo prosto dopasować i przybić blachę w pasie nadrynnowym.
Można dociąć kliny wypełniając całą powierzchnię rys.1 lecz przy wiązarach nie ma na to materiału na budowie lub wykonać tak jak widać na rys.2 wycinane z łaty.
Deskę okapową przybijamy do krokwi gwoździami. Proszę pamiętać, że w desce wiercimy otwór przed przybiciem, wiertłem minimalnie mniejszej średnicy od użytego gwoździa. Dzięki temu deska nie pęknie podczas montażu i nawet po wyschnięciu drewna.
Górny gwóźdź właściwie nie ma znaczenia ile obniżymy się od górnej krawędzi deski ponieważ nie będzie to z niczym kolidowało. Ja wbiłem w połowie grubości łaty, z której docięte są kliny.
Natomiast dolny gwóźdź powinien być wbity chociaż 2cm powyżej planowanej płyty osb, która będzie stanowiła konstrukcję podbitki.
--> Model 1 <--
--> Model 2 <--
Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszych działań.
Dziś pogoda była nie do wytrzymania zwinęliśmy się o 16. Zamontowałem deskę okapową na całym obwodzie i docięte kliny na połowę budynku. Każdy klin właściwie docinany indywidualnie. Mamy jednak do czynienia z suchym drewnem, które na końcach, szczególnie dokładanych krokwi się poskręcało.
Teoretycznie można zrezygnować z klinów ponieważ nie podtrzymują dachówki ani na nich nie nabijamy kontrłaty ani łaty.
Warto jednak dociąć kliny bo wzmacniają i usztywniają deskę okapową. Poza tym bardzo prosto dopasować i przybić blachę w pasie nadrynnowym.
Można dociąć kliny wypełniając całą powierzchnię rys.1 lecz przy wiązarach nie ma na to materiału na budowie lub wykonać tak jak widać na rys.2 wycinane z łaty.
Deskę okapową przybijamy do krokwi gwoździami. Proszę pamiętać, że w desce wiercimy otwór przed przybiciem, wiertłem minimalnie mniejszej średnicy od użytego gwoździa. Dzięki temu deska nie pęknie podczas montażu i nawet po wyschnięciu drewna.
Górny gwóźdź właściwie nie ma znaczenia ile obniżymy się od górnej krawędzi deski ponieważ nie będzie to z niczym kolidowało. Ja wbiłem w połowie grubości łaty, z której docięte są kliny.
Natomiast dolny gwóźdź powinien być wbity chociaż 2cm powyżej planowanej płyty osb, która będzie stanowiła konstrukcję podbitki.
--> Model 1 <--
--> Model 2 <--
Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszych działań.
Niemożliwe nie istnieje...