14.04.2019, 18:21
Witam po dłuższej przerwie.
Po oknach czas na zagospodarowanie poddasza, dzięki temu że miałem płyty osb przy zalewaniu wieńca owinięte folią mogłem ich użyć do podłogi na stryszku.
Na wiązarach zrobiłem dodatkowy szkielet z łat żeby wzmocnić konstrukcję. Dodatkowo obiłem podłogę "poza" stryszkiem i w ten sposób uzyskałem bardzo dużo miejsca na jakieś lekkie pierdoły.
A tak wywaliło mi pianoklej, całe szczęście że miałem przy sobie czyścik, bo nie wiem jak bym umył twarz bez czyścika. Także uważajcie jak wkręcacie pianę do pistoletu.
Elektryka:
Wszystkie przewody poprowadzone w peszlach, w ścianach zrobione bruzdy, co w późniejszym etapie przyniosło dobre skutki przy tynkowaniu. Poszło o wiele mniej materiału niż gdybym miał przewody na wierzchu, ale o tynkach napiszę w późniejszym czasie.
W międzyczasie zrobiliśmy podbitkę PCV Antracyt.
Po oknach czas na zagospodarowanie poddasza, dzięki temu że miałem płyty osb przy zalewaniu wieńca owinięte folią mogłem ich użyć do podłogi na stryszku.
Na wiązarach zrobiłem dodatkowy szkielet z łat żeby wzmocnić konstrukcję. Dodatkowo obiłem podłogę "poza" stryszkiem i w ten sposób uzyskałem bardzo dużo miejsca na jakieś lekkie pierdoły.
A tak wywaliło mi pianoklej, całe szczęście że miałem przy sobie czyścik, bo nie wiem jak bym umył twarz bez czyścika. Także uważajcie jak wkręcacie pianę do pistoletu.
Elektryka:
Wszystkie przewody poprowadzone w peszlach, w ścianach zrobione bruzdy, co w późniejszym etapie przyniosło dobre skutki przy tynkowaniu. Poszło o wiele mniej materiału niż gdybym miał przewody na wierzchu, ale o tynkach napiszę w późniejszym czasie.
W międzyczasie zrobiliśmy podbitkę PCV Antracyt.