Po elektryce czas na tynki. Zdecydowaliśmy się na tynki gipsowe, gdyż i tak będziemy mieć gładzie. Po dwóch dniach roboty przez zatrudnionych tynkarzy, mieliśmy wytynkowaną chatę. 350 m2 tynku kosztowało nas 8000 zł, co wydaje się być ceną atrakcyjną. Zdjęć z tego etapu brak. Tynki wykonane solidnie bardzo równo, to była druga ekipa na mojej budowie, pierwsza od wiązarów, ale pierwsza do której nie mam zastrzeżeń.
Styropian pod posadzki już wykładaliśmy sami. Wyszło nam 18 cm styropianu, o współczynniku 0,037 λ. Następnie poszły w ruch rurki Wavina, zużyliśmy ich ok 1050 m 15 pętli, zleciłem projekt Asoltowi z innego forum. Panowie od wylewek byli zaskoczeni naszą robotą (mówili że mało kiedy spotkali się z tak ładnym przygotowaniem pod wylewki). Wylewki: to już trzecia ekipa na naszej budowie - cóż tu pisać - pełna profeska, parę godzin roboty i mamy posadzki w domu.
Styropian pod posadzki już wykładaliśmy sami. Wyszło nam 18 cm styropianu, o współczynniku 0,037 λ. Następnie poszły w ruch rurki Wavina, zużyliśmy ich ok 1050 m 15 pętli, zleciłem projekt Asoltowi z innego forum. Panowie od wylewek byli zaskoczeni naszą robotą (mówili że mało kiedy spotkali się z tak ładnym przygotowaniem pod wylewki). Wylewki: to już trzecia ekipa na naszej budowie - cóż tu pisać - pełna profeska, parę godzin roboty i mamy posadzki w domu.