31.10.2020, 14:23
Będę budował taki dom na wiosnę w okolicach Białegostoku. Brygadę mam za 39K robocizna do wieńca. Uważam tą kwotę za wygórowaną, ale wiem że nie spartolą roboty bo są z polecenia od kilku znajomych. Inny kolega zaczął budować dom w Olmontach ok. 200m² lany strop szalowanie zbrojenie więźba dachowa nieporównywalnie więcej roboczogodzin niż u nas. Cena za robotę 50k. Kiedyś byłem przeciwnikiem kredytów, ale system jest taki jaki mamy, zachęca do zadłużania się. Inflacja jest większa od oprocentowania kredytu. W 2016 zaplanowałem budowę, odłożyłem odpowiednią gotówkę która powinna wystarczyć w tamtym czasie na wykończenie na tip top. Dziś wystarczy zaledwie na stan deweloperski i to nic pewnego. Gdybym w 2016 wziął kredyt to odsetki wyniosły by mniej niż wzrost aktualnych cen 2016-2020. Szanuje za podjęcie się samodzielnej budowy tylko trzeba uważać by nie stracić zdrowia, bo nie będzie wtedy szczęścia ani pieniędzy.