Witam. Tak jak pisałem już gdzieś w którymś wątku, cytując wypowiedź pana Ryszarda Kowalskiego- Prezesa Związku Pracodawców - Producentów Materiałów Budowlanych, wzrost cen materiałów nie jest niczym uzasadniony a podyktowany jedynie chęcią zysku hurtowni i składów budowlanych, napędzany sztucznie utrzymywanym przekonaniem że na rynku jest powszechny ich niedobór. Deweloperka nie zaopatruje się składach a planuje zamówienia u producenta i to jest od początku roku brane pod uwagę. Producenci zapewniają że produkują materiał w prawie niezmienionych cenach a dostawy realizują terminowo. Materiały prawie wszędzie dostępne są od ręki (przy czym od ręki należy rozumieć 3-7 dni od zamówienia do dostawy). Hurtownicy i składy budowlane podpierają się danymi GUS-u o rekordowej liczbie wydanych pozwoleń na budowę co przekłada się w ich mniemaniu na "czystki w magazynach". Rzeczywistość jest jednak trochę inna a duży udział w tym rekordzie mają inwestorzy którzy "rozpoczynają " budowy aby zdążyć przed przepisem dot obliczania max współczynnika Ep dla budowanego domu (obiektu). W latach 2016-2020 wynosi on póki co 95kW/m2 na rok a od 2021 będzie wynosił 70kW/m2 na rok co w zasadzie oznacza budowę domu pasywnego a co za tym idzie - o wiele droższego tym bardzie że będzie też ciśnienie na spory udział wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych.
..Istota wiedzy polega na tym, by posiadając ją korzystać z niej..