19.04.2018, 20:24
wiec tak okazało się, że to miejsce to nie po wybranym gruncie, lecz podobno w tym miejscu kiedyś rosło sporych rozmiarów drzewo, które zostało wyrwane z korzeniem i lej po nim zasypano czym tam mieli.
Plan jest taki zamówiłem na jutro ciężki sprzęt duża koparka i wywrotka 3 osiowa piasku. Kopiemy do żółtej ziemi następnie sypie piachu wymieszany z cementem ok. 30 cm i ubijamy plus trochę wody, ponownie 30 cm piachu, cement, zagęszczenie, woda i od nowa... aż się wygrzebie z dołu.
badanie gruntu było tylko pech chciał, że odwierty były robione w innym miejscu.
Plan jest taki zamówiłem na jutro ciężki sprzęt duża koparka i wywrotka 3 osiowa piasku. Kopiemy do żółtej ziemi następnie sypie piachu wymieszany z cementem ok. 30 cm i ubijamy plus trochę wody, ponownie 30 cm piachu, cement, zagęszczenie, woda i od nowa... aż się wygrzebie z dołu.
badanie gruntu było tylko pech chciał, że odwierty były robione w innym miejscu.