12.06.2018, 11:02
Kolejny etap za nami wczoraj zalaliśmy wieniec. Zdążyliśmy na styk bo pogoda krzyżowała nam plany. Szalowanie okazało się bardzo czasochłonne. Wykorzystałem płyty osb 22mm pocięte na wymiar w co do milimetra w markecie (jedna płyta na 3). Po zalaniu przykryliśmy wieniec folią ze względu na zapowiadane obfite opady deszczu (dzisiaj leje) a płyty chciałbym jeszcze wykorzystać dodatkowo pomalowane zostały środkiem antyadhezyjnym. Dzisiaj jak przestanie padać rozszalujemy następnie, tydzień odpoczynku. Końcem miesiąca może będą wiązary.