Witam.
Jak widać na załączonych obrazkach pogoda nas nie rozpieszcza, i kolejny dzień nie mógł być wykorzystany do solidnej pracy. Jedynie zdemontowaliśmy szalunki i przycięliśmy papę na izolacje poziomą ścian fundamentowych budynku.
Pap termozgrzewalna marki NEXLER. Cztery rolki pocięte na pół co daje mi 60mb papy o szerokości 50cm.
Papa wystarczy na całe ławy, stopy kominowe i jeszcze kawałek zostanie pod ściany nośne, lub działowe.
Pod działówki oczywiście wystarczą węższa pasy.
Rozszalowanie całości zajęło jakieś 2 godzinki pracy. W pierwszej kolejności odkryte wszystkie paliki z obu stron szalunku i wykręcone wkręty. Następnie paliki zostały zruszone aby było można je łatwiej wyciągnąć z ziemi. Po usunięciu palików zabraliśmy się za wyciągniecie desek z ziemi i zgromadzeniu ich w jednym miejscu. Deski zostaną wykorzystane jeszcze jako zabezpieczenie górnej płaszczyzny styropianu na izolacji termicznej ścian fundamentowych.
Nie obsypywałem jeszcze ław z boku, i nie równałem powierzchni gruntu gdyż przy ewentualnym uderzeniu betonu szpadlem czy innym narzędziem wykorzystywanym przy demontażu z całą pewnością krawędź betonu została by nadszczerbiona.
Ziemie obsypuję kilka cm niżej od poziomu ławy, aby piasek nie dostawał się pod papę.
Papy pocięte w rolki nawet mimo dokładnego zwinięcia i precyzyjnego ustawienia na początku ławy nie uda się nam jej rozwijać i grzać jednocześnie spód w taki sposób aby została dokładnie ułożona na ławie. Niestety trzeba to obcykać już we własnym zakresie. Ja rozwijam rolkę na ławie na sucho, dokładnie ustawiam i dopilnowuję aby nigdzie się nie przesunęła w trakcie murowania. Jeśli ktoś obawia się jednak o to, że przy pracach papa się przesunie, zostanie podwiana, czy dostanie się pod sód piasek można zgrzać tylko krawędzie. Jasnym jest, że możemy myśleć oz grzaniu dopiero w sytuacji gdy beton będzie już suchy.
Pap termozgrzewalna marki NEXLER. Cztery rolki pocięte na pół co daje mi 60mb papy o szerokości 50cm.
Papa wystarczy na całe ławy, stopy kominowe i jeszcze kawałek zostanie pod ściany nośne, lub działowe.
Pod działówki oczywiście wystarczą węższa pasy.
Rozszalowanie całości zajęło jakieś 2 godzinki pracy. W pierwszej kolejności odkryte wszystkie paliki z obu stron szalunku i wykręcone wkręty. Następnie paliki zostały zruszone aby było można je łatwiej wyciągnąć z ziemi. Po usunięciu palików zabraliśmy się za wyciągniecie desek z ziemi i zgromadzeniu ich w jednym miejscu. Deski zostaną wykorzystane jeszcze jako zabezpieczenie górnej płaszczyzny styropianu na izolacji termicznej ścian fundamentowych.
Nie obsypywałem jeszcze ław z boku, i nie równałem powierzchni gruntu gdyż przy ewentualnym uderzeniu betonu szpadlem czy innym narzędziem wykorzystywanym przy demontażu z całą pewnością krawędź betonu została by nadszczerbiona.
Ziemie obsypuję kilka cm niżej od poziomu ławy, aby piasek nie dostawał się pod papę.
Papy pocięte w rolki nawet mimo dokładnego zwinięcia i precyzyjnego ustawienia na początku ławy nie uda się nam jej rozwijać i grzać jednocześnie spód w taki sposób aby została dokładnie ułożona na ławie. Niestety trzeba to obcykać już we własnym zakresie. Ja rozwijam rolkę na ławie na sucho, dokładnie ustawiam i dopilnowuję aby nigdzie się nie przesunęła w trakcie murowania. Jeśli ktoś obawia się jednak o to, że przy pracach papa się przesunie, zostanie podwiana, czy dostanie się pod sód piasek można zgrzać tylko krawędzie. Jasnym jest, że możemy myśleć oz grzaniu dopiero w sytuacji gdy beton będzie już suchy.
Niemożliwe nie istnieje...