05.01.2017, 17:22
Siemano.
Dzisiaj w końcu dopadła nas zima ale po szybkiej konsultacji rano z pomocnikiem decyzja, że działamy dopóki będzie względnie.
I takim sposobem w niewielkimi przerwami na ciepła kawę zrobiliśmy cały szalunek ławy fundamentowej na gotowo, łącznie z zabiciem palików, ustawieniem poziomów ławy i dechy ustawione do sznura z tolerancją +- 2mm. Na koniec całość została skręcona ze sobą czyli paliki i dechy.
Jeśli chodzi o ławę fundamentową to na dobrą sprawę pozostało tylko powycinać nadmiary wystających palików do poziomu dechy. Można było by z tego zrezygnować i pominąć ten niby nieistotny fakt, ale przy ściąganiu i wyrównywaniu betonu będzie to dość spora komplikacja. Lepiej poświęcić tą chwile i wyciąć, te, które pieją i lanie ławy to będzie czysta przyjemność. Jedynymi elementami wystającymi z betonu będą bednarki, wcześniej przyspawane do zbrojenia.
I tak w momencie jak przyjemny mróz -5 na wietrze wydawał się -20 to zwinęliśmy się do domu.
Dalszy plan jest taki, że kopiemy ławy na głębokość 40cm, z czego na chudziaka przeznaczone jest 10cm. Zamawiamy suchy beton, który musimy jeszcze ubić "babą" i wrzucamy zbrojenie w momencie jak chudziak zacznie wiązać.
Zbrojenie już mam przygotowane jak można było zobaczyć kilka dni temu, więc sam proces przetransportowania go na budowę i ustawienia w wykopie na gotowo nie zajmie więcej niż 2 godziny. Pozostanie przyciąć dwie belki i powrzucać przygotowane już narożniki (elki) oraz łączniki do belek głównych zbrojenia. Łączniki na 120cm i elki po 60cm na stronę. Przy elkach długość zachowane wg. przepisów, zakład na 50 średnic pręta, z którego robione jest zbrojenie. Tutaj całość z 12mm żebra. Długość elek zrobiona na wymiar z uwagi na fakt, że dzięki temu z łatwością zostaną włożone między strzemiona w narożnikach, co pozwala na dużo łatwiejsze ich powiązanie do zbrojenia głównego. Na filmie z wiązania belki można zaobserwować, że pierwsze strzemionko jest właśnie oddalone od początku pręta, właśnie dlatego aby później w narożniku było można włożyć między nie elki.
Na łącznia również wg teorii o 50 średnicach stali głównej. Przy tak niewielu łączeniach nie warto mi nawet rozciągać kabli i spawarki bo w tym czasie będę miał już je prawie powiązane.
Jeśli ktoś dobrze przemyśli zbrojenie to na całości mamy zaledwie 4 łączenia na prostych no i wiadomo 4 narożniki. Na miarę mozliwości chciałbym każdy element zaprezentować na filmie. Oczywiście nie pełne wielogodzinne dniówki tylko dany powtarzający się element.
Do znów
Niemożliwe nie istnieje...