Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z budowy.
#1
Na wstępie wielki szacun dla Łukasza za całą pracę włożoną w przygotowanie vlogów oraz ogrom informacji jaką się dzieli.

Teraz do meritum. Nie buduję projektu Łukasza. Z perspektywy czasu nieco żałuję, ale opowiem swoją historię. Moi rodzice posiadali działkę około 1000 metrów. Fajnie usytuowana, ale bez żadnych zabudowań. Przez lata korzystaliśmy z niej rekreacyjnie. Nawet media udało się zainstalować. Zarówno prąd jak i wodę.

Po zmianach przepisów sprzed paru lat (zgłoszenie na domek 35m2) postanowiłem wybudować więc na niej domek. A nawet dwa, gdyż taka możliwość dawała wielkość działki. Aby jednak nie stawiać przysłowiowych szop i nie burzyć ich przed budową ostatecznego domu postanowiłem wykorzystać ich konstrukcję i budując ostatecznie dom wykorzystać ich ściany.

Architekt przewidział więc 3 etapy bazując na 3 prostokątach 5x7 metra połączonych ze sobą.

Etap 1. Docelowa łazienka i pomieszczenie ogólne z czasem przekształcone na kuchnię.


.jpg   1.jpg (Rozmiar: 47.8 KB / Pobrań: 788)

Etap 2. Drugi budynek rekreacyjny - nadal działam w ramach zgłoszenia na 35m. Zawierać docelowo ma kotłownie i sypialnie.


.jpg   2.jpg (Rozmiar: 51.49 KB / Pobrań: 782)

Etap 3. Dopełniam formalności i "buduję dom od zera". Łącznik będzie dwupiętrowy. Na parterze wiatrołap i salon. Góra dodatkowy pokój gościnny.


.jpg   3.jpg (Rozmiar: 60.21 KB / Pobrań: 780)

Z założenia chodzi o wykonanie niskim kosztem (mimo, że sumarycznie będzie dużo wyższy, niż projekt Łukasza) i nie inwestując na raz zbyt dużej kwoty.

W tej chwili jestem na etapie wykopków. Ale o tym wkrótce.
Odpowiedz
#2
Polak potrafi!

Ale pomysł. Szok!
Pomysłowość nie ma granic Wink
Fajne jest to, że już po wybudowaniu pierwszego segmentu będziesz mógł mieszkać na działce i wszystkiego doglądać.

A jeżeli już teraz żałujesz, że nie zdecydowałeś się na domza150, to może jeszcze jest czas na zmianę planów?

Jakie koszta poniosłeś?
Pewnie to co dla projektanta...
Odpowiedz
#3
Największym problemem jest papierkologia w urzędach. Gdybym przewidział wszystkie głupoty, które wymyślają sympatyczni urzędnicy, to pewnie wybudowałbym dom na pozwolenie.

Wtedy wybrałbym projekt Łukasza lub podobny, bo finalnie będą tańsze. Ale zbyt daleko już zabrnąłem. Druga kwestia, to dopasowanie do działki i potrzeb. Tutaj mam wszystko planowane pod siebie.

Tutaj trochę artystycznej wizji architekta. Dom już finalnie z warsztatem.

   

A to dziura - czyli stan na dziś. Dużym problemem jest też zagospodarowanie działki. Problem z wjazdem ciężkiego sprzętu. A  nie chcę niszczyć wszystkich nasadzeń. Dużo taczkogodzin.

   
Odpowiedz
#4
   

Zazbrojone. Chudziak nie z betoniarni, a kręcony w betoniarce.
Odpowiedz
#5
Ławy zalane

   

Dysperbit

   

I papa

   

Pierwsze w życiu murowanie

   

I patent na naciąg sznurka.

   
Odpowiedz


#6
Fajny ten patent ze sznurkiem.
Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości