23.03.2017, 12:30
Jeżeli kominek ma być odpalany tylko raz na jakiś czas to zdecydowanie taniej wyjdzie piecyk wolnostojący. Tanie proste rozwiązanie. Sam u siebie właśnie mam zamiar postawić taki piecyk (za 2-3tyśiące można kupić już bardzo ładne wizualnie). Nawet jak bym miał postawić kominek to raczej przy pompie ciepła i ogrzewaniu podłogowym nie miałby płaszcza wodnego. Po co komplikować sobie instalację? Duży bufor wtedy jest obowiązkowy.
Piecyk na zimne wieczory to super sprawa, a jak zabraknie prądu na dłuższy czas to też potrafi ładnie nagrzać. Minusem będzie tylko to że w salonie będzie najcieplej, bo nie będzie dystrybucji gorącego powietrza. Obecnie mam piecyk 9kw, który obecnie kosztuje poniżej 2k z szybą panoramiczną i potrafi ogrzać całe mieszkanie 80m2.
W domu to rozwiązanie byłoby bardziej zapasowym źródłem ciepła więc 7-10kW w zupełności by wystarczyło.
Piecyk na zimne wieczory to super sprawa, a jak zabraknie prądu na dłuższy czas to też potrafi ładnie nagrzać. Minusem będzie tylko to że w salonie będzie najcieplej, bo nie będzie dystrybucji gorącego powietrza. Obecnie mam piecyk 9kw, który obecnie kosztuje poniżej 2k z szybą panoramiczną i potrafi ogrzać całe mieszkanie 80m2.
W domu to rozwiązanie byłoby bardziej zapasowym źródłem ciepła więc 7-10kW w zupełności by wystarczyło.