(27.07.2017, 17:11)Furgas napisał(a): @lukasz_zs: Znowu szkieletowy czy tym razem murowany?
I to jest bardzo dobre pytanie...
Niewątpliwą zaletą jest późniejszy koszt eksploatacji takiego domu - w szkielecie rzecz jasna. Owszem, jest to zasługa dobrej izolacji, zrobienia wszystkiego zgodnie ze sztuką - a więc często w znacznej mierze własnego nakładu pracy, co trwa często dłużej, ale przynajmniej człowiek ma pewność że nikt na odpieprz pewnych rzeczy nie zrobił.
Niepodważalnym plusem jest szybkość budowy, wykończenia takiego domu - tak naprawdę startując na wiosnę można się pod koniec wakacji wprowadzać do w pełni urządzonego domu - i to mam na myśli te kilka miesięcy gdzie sporo rzeczy robi się własnym sumptem - właśnie dla pewności dobrego wykonania poszczególnych prac.
Przy domu murowanym to książkowo powinno się budować 2 sezony, żeby później nie narzekać na wilgoć, na spękania podsufitowe, naprężenia, itd.
Kosztowo oba wypadną podobnie, może nawet drewniany trochę drożej z uwagi na kosztowną wełnę do izolacji, drewno konstrukcyjne jest także drogie.
Jedno co mnie niepokoi tylko to w kwestia diametralnie zmieniającej się co roku aury - czy jednak ilość wilgoci w otoczeniu takiego szkieletowego domu przez lata nie wpłynie na jego konstrukcję.
Niewątpliwie w domu drewnianym (szkieletowym) więcej rzeczy niż w murowanym jestem w stanie wykonać własnoręcznie, poza tym mam już jakieś doświadczenie z poprzedniego domu.
Przyznam, że jest to duży znak zapytania i nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć czemu w ogóle biorę pod uwagę murowany - czy dlatego, że obiegowa opinia jest że jest trwalszy...? Ale im więcej czytam o przewadze porothermu nad betonem komórkowym i na odwrót tym "głupszy" na koniec jestem, więc naprawdę na ten moment nie wiem...
Pozdrawiam.