Zamiast niwelować na kilku warstwach możesz teraz zrobić 3-cią warstwę na zaprawie i zgubić różnicę na jednej warstwie.
Jeżeli masz "góry i doliny" to 7 mm różnicy spowoduje dużą niewygodę - na zębach będą się bujać kolejne warstwy.
Natomiast jeżeli bloczki płynnie przechodzą jeden w drugi (bez zębów), tylko nie są w poziomie - to można to przeżyć i zgubić na wieńcu.
Piszę z punktu widzenia amatora, który postawił ściany - nie jako inżynier/profesjonalista
P.S. Bardzo tanio wyniósł Cię stan zero! Tylko na pierwszy rzut oka brakuje mi piasku i koparki do zasypu fundamentów...
Jeżeli masz "góry i doliny" to 7 mm różnicy spowoduje dużą niewygodę - na zębach będą się bujać kolejne warstwy.
Natomiast jeżeli bloczki płynnie przechodzą jeden w drugi (bez zębów), tylko nie są w poziomie - to można to przeżyć i zgubić na wieńcu.
Piszę z punktu widzenia amatora, który postawił ściany - nie jako inżynier/profesjonalista
P.S. Bardzo tanio wyniósł Cię stan zero! Tylko na pierwszy rzut oka brakuje mi piasku i koparki do zasypu fundamentów...