25.03.2018, 21:29
To nie łopata
Mam dwa szpadle Fiskarsa. Jeden ostry, drugi prosty.
Oba dostałem w prezencie od żony i znajomych
Początkowo wygodniej pracowało mi się ostrym, ale prosty jest wygodniejszy do precyzyjnej pracy - narożniki przy szalunkach, zakamarki.
Sprzęt jest ergonomiczny, wygląda estetycznie.
Co do solidności daję mu 5-
Zdarzyło mi się na jesień, przy sprzątaniu działki zaprzeć szpadel o korzeń i szpadel "przeskoczył" jakby na drugą stronę i od razu wrócił do swojej pozycji. Moja wina, ale do tej pory jest ok. Tylko już bardziej ostrożnie nim operuję, a nie tak fizycznie.
Sprzęt polecam. Dla porównania chciałbym sprawdzić szpadel od Pawłowskiego.
Mam dwa szpadle Fiskarsa. Jeden ostry, drugi prosty.
Oba dostałem w prezencie od żony i znajomych
Początkowo wygodniej pracowało mi się ostrym, ale prosty jest wygodniejszy do precyzyjnej pracy - narożniki przy szalunkach, zakamarki.
Sprzęt jest ergonomiczny, wygląda estetycznie.
Co do solidności daję mu 5-
Zdarzyło mi się na jesień, przy sprzątaniu działki zaprzeć szpadel o korzeń i szpadel "przeskoczył" jakby na drugą stronę i od razu wrócił do swojej pozycji. Moja wina, ale do tej pory jest ok. Tylko już bardziej ostrożnie nim operuję, a nie tak fizycznie.
Sprzęt polecam. Dla porównania chciałbym sprawdzić szpadel od Pawłowskiego.