Siemano

 W dniu dzisiejszym ( 01.08.2017 poniedziałek) zabraliśmy się za demontaż szalunków. Rano stwierdziłem, że zostawiamy jeszcze n kilka godzin szalunki, z uwagi na fakt, że beton skończyliśmy lać dopiero po 20 stej poprzedniego dnia. Mimo wysokiej temperatury postanowiłem tak a nie inaczej.
Na budowę wpadliśmy ponownie ok piętnastej, i zabraliśmy się ostro za robotę. W między czasie wpadł na budowę Bartek aby powiesić swoje raklamy. Oczywiście nie mam nic przeciwko, bardzo nam pomogli jako całkowicie obcym ludziom tu na rynku. Młody energiczny chłopak chętny  do bezinteresownej pomocy.Sam podsunąłem jakiś czas temu pomysł na baner no i wisi
Wszystkie zdejmowane płyty były od razu czyszczone z betonu i złożone w jednym miejscu na paletach, tak aby na koniec je przykryć i zabezpieczyć przed opadami.
Sam proces demontażu przeleciał jak z bicza strzelił. Na koniec zabraliśmy się jeszcze za demontaż rusztowania, tak aby po zdjęciu barierek zwinąć się do domu.
Na środę zaplanowaliśmy demontaż rusztowań i pierwsza warstwa ścian działowych. W pierwszej kolejności oczywiście izolacja przeciwwilgociowa pozioma dopiero następnie obrys ścian na zaprawie cementowej z dodatkiem plastyfikatora. Ostatecznie dopiero w środę okaże się z rana jak będzie wyglądał układ pomieszczeń w domu.

- Działka kupiona
- Warunki zabudowy przepisane ze sprzedającego
- Złożone zgłoszenie o warunki przyłączenia prądu
- Warunki przyłączenia wody - wydane w ciągu 1 dnia

W chwili obecnej pozostaje zakup projektu (obecnego na forum) i dalsze kroki. Pytanie mam odnośnie wody.
Czy na tym etapie już podłączać wodę - jeżeli tak jak to powinno wyglądać po uzyskaniu?

Budować będę w miejscu w którym nie znam sąsiadów i dostęp do wody muszę raczej  zapewnić samodzielnie już od początku budowy (chociażby na potrzeby ogrodzenia).

Będę wdzięczny za wszystkie informacje.

Cześć w kolejnym dniu. Materiał był tak długi, że musiałem całość prac związanych z szalowaniem czyli ok 15h pracy musiałem podzielić aż na 3 części. Materiał niestety musiał być długi aby ze szczegółami zaprezentować całość. Praca prosta, nieskomplikowana lecz pracochłonna.

Dzisiaj kontynuowaliśmy szalowanie wieńca przy użyciu płyty OSB 22mm. Wbrew pozorom płyta OSB doskonale nadaje się do szalowania wieńca. Ważne, a nawet bardzo ważne jest to, żeby po szalowaniu zalać możliwie najprędzej, z uwagi na ewentualne opady, które z całą pewnością nie wpływają dobrze na sam materiał. Tak więc jeśli ktoś szaluje i zalewa po 2 tygodniach to nie ma się co dziwić, że płyty spuchną i to nie mało, a sam materiał będzie się już nadawał tylko na śmieci.
Warto przygotować się wcześniej na zabezpieczenie płyt jeśli nie mamy pewności czy uda nam się wykonać prace związane z zalewaniem w określonym czasie.

Płyty muszą być zmontowane trwale na przestrzał / na wylot przez ścianę. Bez względu jakiego rodzaju to będzie rozwiązanie, musi być na przestrzał co da Wam pewność, że nie rozwali szalunków w trakcie betonowania. Nawet jeśli szalunki się gdzieś wypaczą do zewnątrz, jeśli na łączeniach beton się wydostanie na zewnatrz to i tak nie ma tragedii ani żadnego problemu bo nie rozwali ich w znaczącym stopniu.
Jeśli ktoś jednak decyduje się na montaż płyt do ściany przy użyciu kołków rozporowych to robi to na własną odpowiedzialność. Ja widziałem wiele rodzajów i sposobów szalowania, przy montażu na wylot nigdy nie spotkałem się z rozwalonym szalunkiem. Natomiast przy kombinowaniu na skróty widziałem wiele niestety jak to się kończy. Baa nawet miałem okazję być i pomagać przy takim betonowaniu tak wykonanych szalunków. Niemalże zawsze kończy się to nerwówką spowodowaną kręceniem na szybko brakującej ilości betonu w betoniarce, aby zalać całość w jednym procesie.

Istotne znaczenie ma wzmocnienie słupów i zwrócenie na nie przy zalewaniu szczególnej uwagi, gdyż siły działające na szalunek są o wiele większe niż na samym wieńcu.

W dniu jutrzejszym czyli w poniedziałek zalewamy wieniec. Materiał z dnia opublikowany zostanie we wtorek o 11 przed południem.

Pozdrawiam