Siemano.

Z Kawulcem przed 6 pojechaliśmy na budowę bo nocka wyjęta właściwie. Wielokrotnie przebudzenie w nocy i to co się działo za oknem to jakieś nieporozumienie o tej porze roku.

Cześć w kolejnym 9 dniu pracy.
Dzisiaj z rana zabraliśmy się za drugą warstwę środka izolacyjnego B-W z izoplasta. To druga ostatnia warstwa, tworząc tym samym izolację typu średniego. W środku natomiast polecieliśmy r-w jako warstwę gruntującą. Pogoda na szczęście była znośna, wręcz upalna co pozwoliło na to aby stosunkowo szybko pomalować warstwą środka b-w. Tak aby ostatecznie wieczorem pomalować w środku drugi raz wykonując tym samym kompletną hydroizolację.
Musze szczerze przyznać, że środki są naprawdę dobrej jakości, przy stosunkowo niewielkim zużyciu tworzą bardzo dobrą izolację przeciwwilgociową.
W międzyczasie skontaktowałem się z kierownikiem, i zapadłą decyzja, że izolacja termiczna z XPS-a wystarczy, że zostanie zabezpieczona od zewnątrz folią kubełkową, i będzie ok.
Styrodur będzie klejony do muru przy użyciu kleju z puszki pistoletem. Dziś po rozmierzeniu dociąłem wszystkie płyty tak aby jutro od samego rana zabrać się za klejenie płyt. Płyty od wewnętrznej strony zostały zarysowane na całej powierzchni tarką do styropianu, tak aby nie nastąpiła często zdarzająca się sytuacja odklejenia płyt od muru. Powierzchnia xps-a jest wręcz śliska / szklista. Planowałem również wykonać taki sam manewr od zewnętrznej strony lecz ostatecznie się wstrzymałem i dobrze bo stanęło na tym, że powierzchnia będzie osłonięta folią kubełkową. Zastanawiam się jeszcze nad listwą kończącą od góry. Oczywiście rolą kubełkowej foli jest odprowadzenie wilgoci do góry oraz fizyczne zabezpieczenie samego styroduru podczas zasypywania. Biorąc jednak pod uwagę to, że grunt z wykopu był pozbawiony jakichkolwiek kamieni powinno być spoko

Plan na jutro jest taki, że zwieziony ma być piasek zasypowy i może uda się zasypać od zewnątrz. Oczywiście aby zabrać się za zagęszczenie gruntu musimy pierw obsypać budynek od zewnątrz, bynajmniej ja postępuje w takiej kolejności.

Cześć w kolejnym 8 dniu pracy.

Znów niemalże cały dzień pogoda nie pozwalająca na swobodna pracę. Mamy tu grę w kotka i myszkę z pogodą. Dzisiaj z rana zagruntowaliśmy izoplastem r-w w stosunku 1:1 zewnętrzną stronę ścian fundamentowych.
Tak jak wspominałem to teraz dla mnie priorytet, wykonać na gotowo zewnętrzną stronę budynku. Jak dobrze pójdzie to jutro zabiorę się za izolację termiczną ścian fundamentowych, a w tym czasie Kawulec wymuruje fundamenty kominów i zaizolują chłopaki wewnętrzną stronę ścian fundamentowych.

Dziś zdemontowaliśmy szalunki trzpieni i jeszcze na świeżo zeskrobaliśmy wystający beton. Dosłownie chwilę po pomalowaniu ścian gruntem zaczęło kropić, lecz na taką ewentualność byliśmy przygotowani i zabezpieczyliśmy ścianę folią od pomalowanej strony, dzięki czemu po południu mielismy już suchą ścianę i mogliśmy pomalować ścianę docelową izolacją B-W, którą następnie również zabezpieczyliśmy folią, na całe szczęście zresztą, gdyż dowaliła ulewa i całość pewnie by spłynęła, a tak uchroniliśmy warstwę. Pod wieczór mocno się rozpogodziło i skoczyłem usunąć folię.

Odnośnie izolacji termicznej decyzja zapadła na xps-a czyli styrour jako materiał dedykowany na izolację ścian znajdujących się pod ziemią. Wysokość ścian fundamentowych to 70cm, więc nie obejdzie się bez docinania styroduru. Postanowiłem, że będę docinał po długości materiału, co pozwoli na wykonanie mniejszej ilości cięć i powinno pójść szybciej niż przy docinkach po szerokości.
Ostatecznie jednak jutrzejszy dzień zweryfikuje założenia i plany

Styrodur klejony będzie na klej z puszki pistoletem. Po związaniu kleju zostanie wtopiona siatka na zewnątrz. Ostatnim krokiem będzie hudroizolacja typu lekkiego czyli, R-W  jako grunt i B-W jako izolacja przeciwwilgociowa ostateczna.

Do moich założeń jesteśmy jakieś półtorej dnia w plecy. Jutro organizuję piasek zasypowy, i chciałbym mieć gotową izolację termiczną z wklejona siatką.

Na koniec wyliczyłem zapotrzebowanie na xps-a oraz piasek zasypowy, który muszę zamówić w ilości 150 ton. Xps-a natomiast pójdzie trochę ponad 3m3.

Na tą chwilę w konkursie mamy 16 osób. Temat podpięty z wydatkami aktualizowany na bieżąco.

Lista

Siema w poniedziałek.
W dniu dzisiejszym przed południem dostałem info od kierownika, żebym murował 5 warstw z uwagi na dużą ilość zebranej ziemi i nie będzie co z ty zrobić. Przyjąłem do wiadomości i Kogut ruszył po dodatkowy materiał czyli bloczki na warstwę plus te wyliczone brakujące wczoraj.
W między czasie wymurowałem do godziny 11 na gotowca 4 warstwy. Kogut przytargał stal 6mm na strzemiona i zabrał się za zbrojenie wieńca. Kawa natomiast cały dzień dzielnie przygotowywał zaprawę i w między czasie fugował na gotowca wymurowane ściany. Prace zeszły do ok 16 i dostałem info od entera17 z forum, żebyśmy się zwijali bo zaraz będzie się działo i burza nadciąga.
Pochowaliśmy elektronarzędzia zbędne i pracowaliśmy dalej obserwując niebo, które z minuty na minute zrobiło się ciemne do tego stopnia, że było wrażenie szarówki wieczornej. Zdążyliśmy do tego czasu przygotować szalunki z dostępnych materiałów na trzpienie. Przygotowanych wcześniej strzemion nie zdążyliśmy zamontować i brakło nam dosłownie 5 bloczków aby skończyć murowanie jak się zaczęło.
Po kilkunastu minutach odpuściło i wykorzystaliśmy 20min bez większego deszczu i skończyliśmy prace, dzięki których w dniu jutrzejszym możemy się zabrać za hydroizolację pionową.

Niespodziewanie w między czasie zjawił się Pan od elektryki z okolic Konina, z pyszna kawką dla nas. Zaproponował darmową usługę wykonania instalacji elektrycznej dla Honoraty, jedynie będzie musiała kupić materiały
Do wyboru kilka opcji, od najprostszej instalacji po inteligentny dom. Firma Szadkowski elektroinstalacje
Stary szacunek za gest, ja zrobię swoje

Oprócz miłej wizyty mieliśmy również mniej miła, ale o niej na materiale.

Jutro planowany start o 6.00 i demontaż szalunków trzpieni i zabieramy się za gruntowanie powierzchni. Dziś wpadł również przedstawiciel z adw.com.pl i podpytałem o technologiczne aspekty ich produktów. I jeśli tylko nie będzie padał deszcze i będzie ciepło możliwe abyśmy jutro wykonali hydroizolacje pionową na gotowca.
Izolacja pionowa między trzpieniem a ławą została. Natomiast na ścianie nośnej już jej nie będzie.
Po decyzji o murowaniu piątej warstwy zdecydowałem, że prościej i trochę taniej będzie doprowadzenie powietrza do kominka zrobić na tylnej elewacji. Po chwili zastanowienia i wycięciu otworu w murze przygotowaliśmy całość podobnie jak w dniu wczorajszym wzmocnione trzema prętami fi12 wciętymi i zatopionymi w zaprawie.

Dziękuję za prezencik w lodówce , chłopaki mają teorię spiskową, że to konkurencja chce nas otruć!

Nasz dom powoli nabiera kształtów   W tym tygodniu zaczęliśmy murowanie ścian nośnych budynku. Materiał, który wykorzystaliśmy do budowy to SILIKAT firmy Silikaty - Szlachta. Zdecydowaliśmy się  na niego ze względu na dużą wytrzymałość mechaniczną i niską nasiąkliwość wilgoci (oraz szybkie jej oddawanie) jako, że jest wykonany jedynie z: wody, piasku i wapna. Ma on odczyn zasadowy, w związku z czym zahamowany jest rozwój mikro organizmów typu pleśń i grzyby. Dodatkowo jest materiałem litym (brak przestrzeni powietrznych jak w betonie komórkowym) w związku z tym jest bardzo dobrym akumulatorem ciepła. Silikat ze względu na swoją gęstość jest materiałem dźwięko -szczelnym (z tego powodu ściany działowe zostaną też z niego wykonane). Jedynym jego minusem jest słaba właściwość izolacyjna - ale trzeba pamiętać, że nie on służy do izolacji a styropian (w naszym przypadku trzeba dodać około 5cm więcej styropianu żeby uzyskać podobne właściwości izolacyjne ściany jak przy betonie komórkowym).

Pierwszego dnia rozłożyliśmy papę i wymurowaliśmy 1 warstwę bloczków. Bardzo dużo czasu pochłonęły czynności organizacyjno - przygotowawcze. Następnego dnia nadaliśmy tępa naszej pracy. W murowanie włączyła się też moja żona , która o dziwo wymurowała prosto kilka bloczków a nawet wyprowadziła warstwę rogową. Jak więc widać dla chcącego nic trudnego, wystarczy zakasać tylko rękawy i do przodu  

Murowanie poszło nam na tyle sprawnie, że na chwilę obecną zabrakło nam bloczków i czekamy na kolejną dostawę we wtorek. W między czasie zabraliśmy się za wykonanie muru oporowego zejścia do piwnicy. W celu wzmocnienia konstrukcji zostały wyprowadzone 3 wiązania pod słupy betonowe, dodatkowo fugi w pierwszej warstwie zostały wzmocnione prętami przymocowanymi  do ławy oraz prętami wzdłużnymi przechodzącymi przez zbrojenie słupa betonowego. Całość ma na celu wzmocnienie sztywności konstrukcji i zabezpieczenie przed ewentualnym wybrzuszeniem ściany spowodowanym zbyt dużym naporem ziemi.

*Tydzień temu została zamówiona więźba dachowa, która będzie gotowa na 20 sierpnia. Koszt niecałe 18 tyś.zł z dowozem i montażem.

*Dodatkowo został już zakupiony rekuperator od użytkownika artur1- koszt 3 700zł

Heja z kolejnym dniu.
Dzisiaj (sobota 08.07) od rana zabraliśmy się za murowanie  narożników i w dalszym ciągu samych ścian fundamentowych. Murowanie jak wspominałem na zaprawie cementowej z dodatkiem plastyfikatora, który po prostu ułatwia pracę.

Narożniki murowana do niwelatora. Każdy z osobna ustawiony pod ten wymurowany w pierwszej kolejności. Jak widać na materiale do narożnika bloczka murowana tylko ostatnia warstwa. Warstwy niższe murowane również do sznura, lecz licowana zewnętrzna strona. Bloczki bardzo nierówne, ponad 1cm różnicy na szerokości, długości i na wysokości również spore wahnięcia. Przy bloczkach to standard tak naprawdę i nie ma się nawet co przejmować, a tym bardziej kombinować i na siłę próbować licować obie strony gdyż jest to niewykonalne. Generalnie warto pilnować zewnętrznej strony ścian z uwagi na późniejsze prace przy izolacji termicznej.

Dziś pracowaliśmy do 15 i mamy wymurowane na gotowo dwie dłuższe ściany. Jakby w dniu wczorajszym pogoda nas nie przegoniła to dziś byłoby po zawodach.
W między czasie Kogut zabrał się za kręcenie zbrojenia do wieńca.
Później w między czasie chłopaki zafugowali ściany na gładko na gotowo.
Kombinuję organizacyjnie w głowie przy weekendzie aby nie mieć przestojów nawet jednodniowych i planujemy w poniedziałek mieć wykonaną izolacje pionowe. W pierwszej kolejności w poniedziałek zalejemy trzpienie aby późnym popołudniem można było je rozszalować i wilgotny beton można będzie zaizolować środkiem podarowanym przez firmę adw. Tak samo sprawa będzie wyglądała ze ścianami.

Taki mam plan , a zobaczymy co z tego wyjdzie
Zapraszam do kosztorysu z wydatkami poniesionymi do tego momentu, temat podpięty w tym dziale.

Lista uczestników konkursu na 08.07.2017
http://budowlaniec3.nazwa.pl/dom/lista-sso-z-mater.html


Pozdrawiam Ł.

Siemanko w piątek. Dziś cholera deszcz pokrzyżował nam plany i po 15 musieliśmy spadać do domu. Niestety plan na dziś nie został zrealizowany.
Z samego rana zabraliśmy się za klejenie papy na przygotowaną w dniu wczorajszym powierzchnię, zagruntowana środkiem prezentowym na wczorajszym materiale. Ustawiliśmy i docięliśmy papę i tym razem postanowiłem pokazać, jak dokładnie należy ułożyć papę na sucho i dokładnie ją zwinąć aby podczas grzania przy rozwijaniu nam nie uciekła. Mimo tego zobaczycie, że to nie takie hop siup, wielokrotnie o tym gadałem, dziś jest okazja zobaczyć, jak to wygląda w praktyce.

W pierwszej kolejności przygotowałem sobie dodatkowe łatki na bednarki i zbrojenie trzpieni. Pierw przyklejone na gorąco łątki dopiero potem właściwa warstwa papy, z uwagi na pewność, że w tych miejscach również będzie pewna szczelność gdyż to najważniejszy element w domu, izolacja pozioma przeciwwilgociowa domu. Na materiale widać jak dokładnie jest zaizolowane i dodatkowo podgrzane skutkuje tym, że nawet przecięta papa w jednej warstwie jest szczelna gdyż się ze sobą zgrzewa.
Przy grzaniu należy uważać używając palnika, bo ma mega moc i nie dużo trzeba aby zdarzył się wypadek przy pracy.
Po ułożeniu i docięciu papy zostały one pozwijane odpowiednio aby można było lecąc od jednej strony kontynuować. Naprawdę ważne jest aby nie przesuwać papy w trakcie bo bardzo szybko ucieknie na którąś ze stron.
Dość prosto można tego uniknąć, docinając papę trochę szersza niż sama ława, np o 2cm i wtedy przy dopilnowaniu całości nawet jak ucieknie to nic się nie stanie, bo wystające nadmiary obetniemy do lica fundamentu. Oczywiście nic się nie wydarzy jak trochę zjedzie, izolacja pozioma nadal będzie skuteczna i zachowana.
Po przyklejeniu papy odkopaliśmy ławy drutowe i przenieśliśmy wymiary na zewnątrz budynku, czyli +12cm i wkręciliśmy dodatkowe wkręty, lecz zdecydowanie dłuższe, z uwagi na to by sznur był uniesiony na samą ławą o kilka dobrych cm. Dzięki temu zaprawa, na którą murujemy pierwszą warstwę nie będzie przeszkadzała przy kontrolowaniu lica sznurem. W pierwszej warstwie zostawiony otwór na przepusty do kabla elektrycznego. W tym miejscu zostanie zamontowana rura pcv 50mm na dwóch łagodnych kolanach 45*, przez którą w przyszłości zostanie przeciśnięty kabel.

W miejscu trzpieni oczywiście zostawiona przerwa w murze na szerokość 24cm. Ja osobiście zostawiam dociętą równa linię nie zostawiając zębów. Po wymurowaniu na gotowo czterech warstw zostaną od razu zalane aby nie mieć z tego powodu przestoju.

Plan nie został zrealizowany, jutro natomiast zakładamy mieć gotowe 4 narożniki i dwie gotowe warstwy, tak aby w poniedziałek skończyć murowanie i zalać trzpienie. Również na materiale pokazane jak nie dopilnowałem odległości bednarek i niestety nie obeszło się bez kombinacji. Przy spawaniu bednarek włożyliśmy je odwrotnie niż zawsze i stąd też wyszły w miejscu samej ściany. Zostały dogięte do powierzchni ławy i po wymurowaniu ścian na gotowo zostana przytwierdzone do zewnętrznego lica ściany.

Na materiale dokładnie wszystko zaprezentowane, film ma 2h  więc dla cierpliwych i wytrwałych widzów.

Materiał jest przetwarzany na yt. Jakieś 2h mu zostało.

W dniu dzisiejszym przepracowaliśmy 9h.

Na obecną chwilę udział w konkursie bierze 13 osób